Australia mierzy się obecnie z falą epidemii napędzaną transmisją podwariantów BA.4 i BA.5 wariantu Omikron. Podwarianty te są w stanie uniknąć odpowiedzi układu odpornościowego osób, które przeszły już zakażenie a także osób zaszczepionych przeciw COVID-19. Według niektórych ekspertów poziom zakaźności tych wariantów jest porównywalny z zakaźnością wirusa odry.
W ciągu ostatnich 7 dni w Australii wykryto blisko 330 tys. zakażeń koronawirusem, ale władze uważają, że rzeczywista liczba zakażeń może być dwa razy wyższa.
- Czas znów się zjednoczyć i walczyć: szczepić się, nosić maski w zatłoczonych miejscach i pod dachem, i zostawać w domu, gdy jest się chorym - powiedziała premier ciężko dotkniętego obecną falą epidemii stanu Queensland, Annastacia Palaszczuk.
Czytaj więcej
Liczba Australijczyków przebywających w szpitalach w związku z COVID-19, osiągnęła 25 lipca rekordową wysokość - informuje Reuters.
Władze stanu Queensland spodziewają się szczytu obecnej fali epidemii pod koniec sierpnia.