Dr Bodnar, w rozmowie z "Polityką" mówi, że zebrał już 2 tysiące podpisów (by założyć partię w Polsce potrzebnych jest ich tysiąc). Po opracowaniu ostatecznej wersji statutu i skompletowaniu wszystkich niezbędnych dokumentów, partia ma zostać zarejestrowana w sądzie.
Nowe ugrupowanie będzie nosić nazwę "Wspólnie dla zdrowia". Partia będzie chciała zakończyć epidemię koronawirusa w Polsce poprzez wprowadzenie nowych metod leczenia COVID-19. Dr Bodnar przyznaje, że chodzi o terapię amantadyną - i wylicza, że od początku epidemii leczył nią już niemal 8 tys. pacjentów.
Czytaj więcej
„Apelujmy do Rzecznika Praw Pacjenta o umorzenie postępowania w sprawie przychodni Optima z Przemyśla” - czytamy w sobotę na pierwszej stronie „Naszego Dziennika”. W artykule o „zastraszaniu” dr. Włodzimierza Bodnara nie dano głosu żadnemu ekspertowi spoza grona przeciwników szczepień i „sanitaryzmu”.
Partia chce także zmieniać system ochrony zdrowia „poprzez organizowanie konferencji, szkoleń, jak i wprowadzanie nowatorskich terapii na podstawie zdobytych doświadczeń”.
Wśród postulatów nowej partii ma być również wprowadzenie w Polsce demokracji bezpośredniej na wzór tej, która funkcjonuje w Szwajcarii. Ugrupowanie postuluje też uproszczenie systemu podatkowego i wsparcia działających w Polsce firm. Partia chce również doprowadzić do wyrównania poziomu życia i zarobków Polaków do średniej w UE.