O takich przypadkach poinformowali pulmonolodzy, nie precyzując jednak, w jakim dokładnie rejonie kraju je wykryto. Wiadomo jedynie, że przypadki podwójnej infekcji potwierdzono w kilku wspólnotach autonomicznych na północy Hiszpanii.

Czytaj więcej

Koronawirus. Niemcy gotowe na najgorsze

Na razie nie ma danych, na podstawie których można stwierdzić, czy tego typu zakażenie jest bardziej niebezpieczne niż pojedynczym wariantem.

Pulmonolożka Sarai Quirós ze szpitala uniwersyteckiego Basurto w Bilbao, zastrzega, by nie wyciągać przedwczesnych wniosków, ponieważ podwójnych zakażeń jest zbyt mało, aby uzyskać wiarygodne dane.

Na razie, podkreśla lekarka, niepokojące jest tempo przenoszenia się Omikrona. Na świecie jest on przyczyną już ponad 50 proc. dziennie wykrywanych zakażeń. Jak ocenia Sarai Quirós, w Hiszpanii za 2-3 tygodnie Omikron będzie odpowiadać za 95 proc. przypadków.