W ciągu ostatnich siedmiu dni Ministerstwo Zdrowia informowało, że za pomocą testów koronawirusa SARS-CoV-2 stwierdzono u 33 327 osób. W komunikatach z ostatniego tygodnia resort informował też o śmierci 84 osób z powodu COVID-19 i 251 z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami.
Dla porównania, w tym samym okresie przed rokiem Ministerstwo Zdrowia donosiło o 74 716 nowych przypadkach koronawirusa, 108 zgonach z powodu COVID-19 i 719 z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami.
Teraz w szpitalach przebywa 4 706 osób z SARS-CoV-2, przed rokiem było 11 496 takich hospitalizacji.
Przed rokiem szczepionki na COVID-19 nie były dostępne. Według najnowszych danych Ministerstwa Zdrowia, w Polsce jedną dawkę przyjęło 20,11 mln osób, a dwie dawki (lub preparat jednodawkowy) - 19,83 mln.
Czytaj więcej
Przy szczecińskim Cmentarzu Centralnym od piątku działa punkt szczepień – poinformował szczeciński magistrat. Zaszczepić się będzie można też przy wrocławskich nekropoliach.
O sytuację związaną z koronawirusem oraz o szczepienia na COVID-19 pytana w TVN24 była prof. Anna Piekarska z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, członek Rady Medycznej przy premierze.
- Ja od początku uważałam, że jeżeli zaszczepimy 20 mln osób, to jest to prawdopodobnie szczyt naszych możliwości - powiedziała. - Od dwóch-trzech miesięcy między 19-20 milionami w pełni zaszczepionych zawiesiliśmy się i do tych 20 milionów nie możemy dojść - dodała.
- Oczywiście w wymiarze tego, co się będzie działo jesienią i być może wiosną, to jest katastrofa - oświadczyła prof. Piekarska.
- To jest katastrofa po wielokroć. To jest przede wszystkim katastrofa dla tych, którzy zachorują i umrą. Ja powtarzam, ja cały czas mówię to samo: każdy zachoruje. Każdy niezaszczepiony zachoruje - powiedziała członek Rady Medycznej.
- Jest to katastrofa, ponieważ czeka nas kolejne, jak szacuję, 20-30 tys. zgonów w najbliższym czasie. Jest to katastrofa dla osób chorujących, wymagających opieki szpitalnej, które zaraz nie będą mogły być położone do szpitala, ponieważ kolejne oddziały zostają przekształcone w oddziały covidowe - mówiła profesor.
Czytaj więcej
Nowa Zelandia zakończy stosowanie lockdownów i przywróci większość swobód ograniczonych obostrzeniami, gdy przeciw COVID-19 zaszczepi się 90 proc. osób, które mogą przyjąć szczepionkę - oświadczyła w piątek premier Nowej Zelandii, Jacinda Ardern.
- Jest to katastrofa finansowa, ponieważ ponosimy gigantyczne koszty leczenia, absencji, kalectwa, tych zgonów - dodała Piekarska.
- Za chwilę szkoły, przynajmniej lokalnie, będą musiały być okresowo zamykane z powodu kolejnych zachorowań wśród ludzi, więc jest to katastrofa edukacyjna, która trwa - w tej chwili już trzeci rocznik, jeśli chodzi o naszych studentów, znowu nie możemy uczyć chorób zakaźnych spokojnie, tylko przez dziurkę od klucza - kontynuowała.
Pytana, czy jako członek Rady Medycznej rekomendowałaby wprowadzenie tzw. obostrzeń (ograniczeń praw obywatelskich i swobody prowadzenia działalności gospodarczej) wobec osób niezaszczepionych na COVID-19, prof. Anna Piekarska powiedziała w TVN24: - Rekomendujemy to od dawna.
Zaznaczyła, że Rada Medyczna jest organem doradczym, nie decyzyjnym.