Reklama

Trudny los polskich transseksualistów

Polskie osoby transpłciowe należą do najmniej zadowolonych z życia w Europie. Miała im pomóc nowa ustawa, ale utknęła w Sejmie.

Aktualizacja: 30.01.2015 07:11 Publikacja: 29.01.2015 23:01

Anna Grodzka

Anna Grodzka

Foto: Fotorzepa, Magda Starowieyska

Sytuację osób transpłciowych w Europie już w 2012 roku zbadała Agencja Praw Podstawowych UE. Jdnak raport w tej sprawie opublikowała dopiero teraz. W sumie w całej Europie w badaniu wzięło udział 6,6 tysiąca ankietowanych, z czego w Polsce 257. To nie tylko osoby, które płeć korygowały chirurgicznie, ale także takie, które starają się upodobnić do przedstawicieli innej płci poprzez ubiór i zachowanie.

– Wnioski z badania potwierdzają nasze spostrzeżenia, że osoby nienormatywne płciowo są w Polsce postrzegane jako takie, które ulegają modzie albo własnym fanaberiom – mówi Lalka Podobińska, wiceprezes fundacji Trans-Fuzja.

Z raportu wynika bowiem, że polscy transseksualiści zdecydowanie częściej niż takie osoby w innych krajach UE odczuwają dyskryminację. Pod tym względem Polska jest na trzecim miejscu w unii za Cyprem i Włochami.

W obawie przed reakcją otoczenia tylko litewscy i łotewscy transseksualiści rzadziej niż polscy decydują się na demonstrowanie tożsamości płciowej. Z badań wynika, że takie osoby w Polsce nie są otwarte zarówno w sferze prywatnej, zawodowej, jak i opieki zdrowotnej.

Nie we wszystkich tabelach Polska wypada źle. Np. relatywnie rzadko osoby transpłciowe padają w naszym kraju ofiarą mowy nienawiści. Jednak ogólnie czerpią niewielką satysfakcję z życia. Po tym kątem gorzej jest tylko na Łotwie.

Reklama
Reklama

Lalka Podobińska mówi, że do jej fundacji zgłaszają się osoby transpłciowe, które odczuwają m.in. dyskryminację w domu i szkole, jednak szczególne problemy dotykają ich na rynku pracy. – Trudno znaleźć zatrudnienie, gdy ma się inny wizerunek, niż to wynika z dokumentów. Po korekcie płci metrykalnej pracodawcanie ma obowiązku zmienić danych w świadectwie pracy – relacjonuje.

Problemy z dokumentami miał rozwiązać projekt ustawy o uzgodnieniu płci, który przygotowała transspłciowa posłanka Anna Grodzka. Jego celem jest jednak głównie uproszczenie procedury korekty płci metrykalnej. Obecnie należy w tym celu pozwać własnych rodziców za błędne ustalenie płci dziecka, co organizacje zajmujące się ochroną praw człowieka uważają za upokarzające.

– Uchwalenie tej ustawy mogłoby wpłynąć na świadomość społeczną – uważa Anna Grodzka, jednak jej projekt utknął w Sejmie.

W połowie ubiegłego roku powstała podkomisja do jego rozpatrzenia, która odbyła dwa merytoryczne posiedzenia, jednak obecnie nie działa. Powód? Odeszło z niej trzech posłów, w tym dwóch, którzy zdobyli mandat w wyborach samorządowych. Trzeba więc uzupełnić skład, co wymaga połączonego posiedzenia sejmowych komisji zdrowia i sprawiedliwości.

Choć od wyborów minęły dwa miesiące, jeszcze do tego nie doszło. – Połączone posiedzenie odbędzie się jeszcze w lutym bądź na początku marca – obiecuje przewodnicząca Komisji Sprawiedliwości Stanisława Prządka z SLD.

Jednak sprawę dodatkowo komplikuje odejście w listopadzie z resortu sprawiedliwości wiceministra Rafała Królikowskiego. Choć uchodził za konserwatystę, był za zmianą prawa i wynegocjował z Anną Grodzką modyfikację jej projektu, by mógł być zaakceptowany przez rząd. Jego poprawki miała przedstawiać Elżbieta Radziszewska z PO, która również nie jest już członkiem podkomisji, bo we wrześniu objęła funkcję wicemarszałka.

Reklama
Reklama

Lalka Podobińska ma obawy, że może być problem ze sfinalizowaniem prac przed jesiennym końcem kadencji. – Jeśli prace wkrótce nie ruszą, wyślemy skargę do Rady Europy – zapowiada.

Ochrona zdrowia
Zdrowie żołnierza fundamentem bezpieczeństwa państwa
Ochrona zdrowia
Złoty biznes na pilotażu w psychiatrii. Śledztwo „Rzeczpospolitej” o nadużyciach w CZP
Materiał Promocyjny
Wielka diagnoza polskiego POZ. Badanie Centrum Medycznego CMP wskazuje luki między świadomością a potrzebami pacjentów
Ochrona zdrowia
Oddolna prywatyzacja i zamykanie szpitali to realny scenariusz na kolejne lata
Ochrona zdrowia
Miliardy złotych luki w budżecie NFZ. Demografia wykończy system?
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama