Związkowcy zostali w budynku po posiedzeniu Trójstronnego Zespołu ds. Ochrony Zdrowia, na którym z przedstawicielami ministerstwa i pracodawców dyskutowali na temat podwyżek w ochronie zdrowia.
O spotkanie NSZZ „Solidarność" poprosiło Beatę Szydło w wysłanym w piątek liście. Chodziło im o „przedstawienie najważniejszych problemów, z jakimi boryka się służba zdrowia oraz możliwości ich rozwiązania". Związkowcy skarżą się w nim na ministra Konstantego Radziwiłła. Twierdzą, że prowadzone z nim rozmowy w ramach dialogu społecznego „nie przynoszą rezultatów, a wręcz powodują radykalizację zachowań ich środowiska".
Zaznaczają też, że wolą formę dialogu od „radykalnych – najczęściej szkodliwych – form wyrażania niezadowolenia".
Związkowcy okupują ministerstwo na cztery dni przed wielką manifestacją Porozumienia Zawodów Medycznych. W sobotę przez Warszawę przejdzie nawet 100 tys. przedstawicieli białego personelu.