– Wierzymy, że minister Józefa Szczurek-Żelazko pomoże wprowadzić zmiany konieczne dla naszego środowiska – mówi Zofia Małas, prezes Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położnych, po pierwszym spotkaniu z nową wiceszefową resortu.
Minister Szczurek-Żelazko spotkała się z przedstawicielami samorządu w pierwszych dniach pracy w resorcie przy Miodowej.
– Jej powołanie to spełnienie wieloletnich postulatów izby o mianowanie przedstawicielki naszego środowiska na stanowisko sekretarza stanu. Uważamy, że jako najliczniejsza grupa spośród wszystkich zawodów medycznych zasługujemy na własnego przedstawiciela w kierownictwie resortu. Czekałyśmy na to od 1991 r., kiedy wiceministrem była Krystyna Sienkiewicz – tłumaczy Zofia Małas.
Podczas spotkania nowa minister zadeklarowała chęć dyskusji na tematy, które stały się kością niezgody między pielęgniarkami a resortem. Rozmowy dotyczyć będą zapowiadanych zmian w kształceniu pielęgniarek. NIPiP chce przekonać wiceminister, że pomysł przywrócenia liceów pielęgniarskich jest błędem, bo ich zawód wymaga wiedzy i umiejętności uzyskiwanych na studiach wyższych. Chciałyby także propozycji ścieżki zawodowej pielęgniarek, które dziś coraz częściej wyjeżdżają do pracy za granicę.
– Zależy nam też na wprowadzeniu norm zatrudnienia pielęgniarek. Chcemy, by liczba pielęgniarek na oddziałach szpitalnych została wpisana do rozporządzeń koszykowych, by móc zapewnić odpowiednią opiekę wszystkim pacjentom – mówi Zofia Małas.