Komórka jak szwajcarski scyzoryk

Telefony już zajęły miejsce odtwarzacza muzycznego i aparatu fotograficznego. Teraz będą jeszcze telewizorem, komputerem, a nawet mapą

Aktualizacja: 16.02.2008 01:55 Publikacja: 16.02.2008 01:54

Komórka jak szwajcarski scyzoryk

Foto: AP

Rozrywka, nawigacja i usługi bazujące na określaniu pozycji użytkownika – to najnowsze trendy w świecie przenośnej telekomunikacji prezentowane na zakończonym właśnie Mobile World Congress w Barcelonie. Jeżeli choć część przedstawionych tam rozwiązań wejdzie do użytku, telefonię komórkową czeka rewolucja.

Komórki mają być małe i bez problemu mieścić się w kieszeni. Ale muszą też mieć duży ekran, aby łatwo było na nim oglądać filmy i strony internetowe. Jak to pogodzić? Za pomocą okularów z wyświetlaczami, które prezentowała duńska firma Mobitech. – Każdy chce oglądać telewizję w komórce, ale są z tym pewne problemy. Pierwszym jest rozmiar ekranu – mówi Soren Peterson z Mobitech. – Można oglądać mecz piłkarski i nie widzieć piłki. Albo walkę bokserską, nie wiedząc, kto kogo bije.

Proponowane przez tę firmę okulary dają złudzenie oglądania 30-calowego ekranu z odległości ok. dwóch metrów. Wcześniej podobne urządzenia przeznaczone dla przenośnych odtwarzaczy multimedialnych zademonstrował Vuzix, ale nie zdobyły wielkiej popularności. – Im bardziej będą przypominać zwykłe okulary przeciwsłoneczne, tym będą popularniejsze – wyjaśnił agencji AFP Grant Russell, szef tej firmy.

– Barierą dla rozwoju mobilnej telewizji nie jest wcale wielkość ekranu – przekonuje Stephanie Pittet, analityk Gartnera. – To raczej kłopoty z dostawcami usług i infrastrukturą sieciową. – Jest pewna granica wielkości ekranu, mówimy w końcu o urządzeniach przenośnych – uważa Dominique Oh z koreańskiego LG.

Po co w takim razie powiększać ekrany, skoro i tak nie da się na nich nic oglądać? Odpowiedź jest zaskakująca – żeby je dotykać. Od wprowadzenia przez Apple telefonów iPhone z nowym systemem obsługi opartym wyłącznie na ekranie dotykowym wszyscy producenci chcą mieć podobny w swojej ofercie. – iPhone wysoko ustawił poprzeczkę – tłumaczy Caroline Milanesi z Gartnera.

– W przyszłości nowe pokolenie będzie używać ekranu dotykowego, ale ja czuję się znacznie lepiej, mając zwykłą klawiaturę – przyznaje Dominique Oh. Mimo tych zapewnień LG jest jedną z firm, które najszybciej zareagowały na nową modę, oferując urządzenia podobne do przebojowego iPhone’a.

Duży ekran przydaje się też do łatwiejszej obsługi systemów nawigacyjnych. Samochodowa nawigacja na ekranie komórki to już nic nowego. Ale Nokii to nie wystarcza – chce dać te same możliwości (a nawet trochę większe) piechurom.

Oprócz nawigacji pozwalającej trafić do celu dodatkową usługą ma być dopasowanie informacji przesyłanych na komórkę do tego, gdzie aktualnie znajduje się jej posiadacz. – Już wkrótce przenośne urządzenia będą reagować na to, gdzie się znajdujemy – mówi sieci BBC Olli-Pekka Kallasvuo z Nokii. – Nawigacja jest fundamentem dla kontekstowych technologii mobilnych. To będzie za 20 lat równie ważne jak transmisja głosu.

Fińska firma zademonstrowała właśnie rozwiązanie pozwalające na bieżąco śledzić swoją pozycję i trasę. Użytkownik może też otrzymywać automatycznie informacje o tym, obok czego przechodzi. – Problemy z nieskładającymi się papierowymi mapami odejdą w przeszłość – zapewnia Kallasvuo. Jego firma chce w tym roku sprzedać 35 mln telefonów komórkowych wyposażonych w odbiorniki GPS.

Podobnie wyposażone komórki zaprezentowały również LG i Sony Ericsson – model Xperia X1 z wysuwaną klawiaturą ma być konkurentem dla flagowego Communicatora Nokii.

Funkcje lokalizacyjne wbudowane w komórki mają szansę otworzyć zupełnie nowy rynek – podobny do internetowych serwisów społecznościowych. – Nie sądzę, aby ktoś koniecznie chciał wysyłać do Internetu zdjęcia pijanego kolegi o 2 w nocy. Ale pewnie chciałby wiedzieć z komórki, że znajomi siedzą w barze, który właśnie mija – tłumaczy nową koncepcję Margaret Rice-Jones z firmy AIRCOM.

Mniej spektakularne, ale nie mniej istotne były prezentacje prototypów telefonów z zupełnie nowym systemem operacyjnym opartym na Linuksie. System o nazwie Android ma być konkurencją dla wykorzystywanego m.in. przez Nokię i Sony Ericsson systemu Symbian oraz dla Windows Mobile sterującego najbardziej zaawansowanymi telefonami z funkcjami komputera.O skorzystaniu z Androida myślą m.in. LG, Samsung, Motorola i HTC – dotychczas korzystające z Windows w swoich aparatach z wyższej półki. Z kolei z Windows chcą skorzystać Sony Ericsson i Nokia.

Pierwsze telefony z systemem Android pojawią się w drugiej połowie roku.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora: p.koscielniak@rp.pl

Rozrywka, nawigacja i usługi bazujące na określaniu pozycji użytkownika – to najnowsze trendy w świecie przenośnej telekomunikacji prezentowane na zakończonym właśnie Mobile World Congress w Barcelonie. Jeżeli choć część przedstawionych tam rozwiązań wejdzie do użytku, telefonię komórkową czeka rewolucja.

Komórki mają być małe i bez problemu mieścić się w kieszeni. Ale muszą też mieć duży ekran, aby łatwo było na nim oglądać filmy i strony internetowe. Jak to pogodzić? Za pomocą okularów z wyświetlaczami, które prezentowała duńska firma Mobitech. – Każdy chce oglądać telewizję w komórce, ale są z tym pewne problemy. Pierwszym jest rozmiar ekranu – mówi Soren Peterson z Mobitech. – Można oglądać mecz piłkarski i nie widzieć piłki. Albo walkę bokserską, nie wiedząc, kto kogo bije.

Pozostało 80% artykułu
Materiał Promocyjny
Kod Innowacji - ruszył konkurs dla firm stawiających na nowe technologie w komunikacji z konsumentami
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
Polska na czele rewolucji technologii kwantowych
Nowe technologie
Niewykrywalny bombowiec strategiczny Sił Powietrznych USA odbył pierwszy lot
Nowe technologie
Co mówią kury? Naukowcy opracowali tłumacza, użyli sztucznej inteligencji
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nowe technologie
Prof. Zybertowicz: AI może potraktować ludzkość jak budowniczy autostrad traktują mrowiska