Jak przyczytać umysł geniusza

Technika badania pracy mózgu pozwoli fizykowi prof. Stephenowi Hawkingowi komunikować się ze światem

Aktualizacja: 10.07.2012 01:32 Publikacja: 10.07.2012 00:03

Prof. Stephen Hawking mimo niepełnosprawności pozostaje aktywnym naukowcem

Prof. Stephen Hawking mimo niepełnosprawności pozostaje aktywnym naukowcem

Foto: AP

Słynny naukowiec ma coraz większe problemy z przekazywaniem myśli. Wykorzystywany przez prof. Hawkinga syntezator mowy sterowany jest ruchami policzka. Ze względu na postępującą chorobę i paraliż ten sposób może się okazać niewystarczający. Genialnemu fizykowi, zajmującemu się m.in. teorią grawitacji i czarnych dziur, grozi odcięcie od świata.

Jego jedyną nadzieją jest elektroniczny system mierzący aktywność fal mózgowych i zamieniający je w słowa. Pracuje nad tym prof. Philip Low. Jego zdaniem możliwe będzie skonstruowanie opaski na głowę, która bezinwazyjnie odczyta fale mózgowe i przekaże je do komputera. Po obróbce dane zostaną przekazane do syntezatora mowy. Nad podobnym rozwiązaniem pracuje Intel. Ma ono przyspieszyć proces wprowadzania liter i całych pojęć przy użyciu ruchów mięśni twarzy prof. Hawkinga.

Hawking cierpi na stwardnienie zanikowe boczne – nieuleczalną postępującą chorobę neurodegeneracyjną prowadzącą do całkowitego paraliżu i śmierci po zatrzymaniu pracy mięśni klatki piersiowej. Zwykle choroba ta zabija w ciągu trzech–pięciu lat.

Był sportowcem

Prof. Hawking jest rzadkim wyjątkiem. Zmiany zdiagnozowano u niego, gdy miał 21 lat – w 1963 roku. Wcześniej był aktywny fizyczny – jeździł konno i był wioślarzem. Choć lekarze dawali mu zaledwie kilka lat życia, nie poddał się (choć miał incydent alkoholowy), ożenił się i podjął pracę naukową. Dziś prof. Hawking jest znany przede wszystkim jako fizyk teoretyczny i matematyk zajmujący się badaniami kosmosu. Jest autorem bestsellerowej „Krótkiej historii czasu" i jednym z najbardziej znanych naukowców na świecie.

W jego przypadku stwardnienie zanikowe boczne postępuje powoli, jednak nawet ta mało agresywna postać oznacza dla naukowca całkowity paraliż. Porusza się na wózku, nie może mówić. Jego syntezator mowy początkowo miał klawiaturę. Później znaki wprowadzał specjalnym dżojstikiem. Ze względu na postępującą degenerację mięśni obecnie prof. Hawking wprowadza słowa ruchami policzka. Czujnik na podczerwień jest przymocowany do jego okularów.

O ile przygotowane wcześniej wykłady dają wrażenie płynności, to bezpośrednie rozmowy i wywiady są już bardzo kłopotliwe. Tempo wprowadzania słów spadło do jednego na minutę – informuje BBC.

Orkiestra z oddali

Już rok temu fizyk pozwolił prof. Philipowi Lowowi zeskanować swój mózg. Na tej podstawie opracowane przez firmę Neurovigil urządzenie (iBrain) ma analizować elektryczną aktywność mózgu i łowić w niej słowa. Zdaniem prof. Lowa opracowany przez niego algorytm może odsiać z sygnału EEG (elektroencefalogramu) impulsy związane z myśleniem – i to przez czaszkę, bez wszczepionych elektrod.

– Analogią jest słuchanie koncertu z oddali – mówi prof. Low. – Im dalej odejdziesz, tym trudniej usłyszeć niektóre dźwięki, na przykład skrzypce, ale nadal słyszymy instrumenty dęte. Im dalej od mózgu, tym trudniej wychwycić subtelne sygnały.

Podczas testów, gdy prof. Hawking próbował poruszać ręką, elektroniczny system wychwycił i odpowiednio zinterpretował te myśli. W ten sposób fizyczną czynność pisania na klawiaturze można by zamienić na pisanie w myślach, ułatwiając fizykowi komunikowanie się z otoczeniem. Ten sam system może też trafić do innych pacjentów cierpiących na paraliż utrudniający im mowę.

Konkurencyjny system przygotowuje Intel. Stephen Hawking poprosił o to współzałożyciela firmy – Gordona Moore'a. Ten pomysł polega na trójwymiarowej analizie mimiki twarzy fizyka. „Ten system zostanie wykorzystany w nowym oprogramowaniu umożliwiającym wybieranie słów złożonymi gestami, a także przewidującym wprowadzanie tekstu" – poinformowała sieć BBC rzeczniczka Intelu.

Słynny naukowiec ma coraz większe problemy z przekazywaniem myśli. Wykorzystywany przez prof. Hawkinga syntezator mowy sterowany jest ruchami policzka. Ze względu na postępującą chorobę i paraliż ten sposób może się okazać niewystarczający. Genialnemu fizykowi, zajmującemu się m.in. teorią grawitacji i czarnych dziur, grozi odcięcie od świata.

Jego jedyną nadzieją jest elektroniczny system mierzący aktywność fal mózgowych i zamieniający je w słowa. Pracuje nad tym prof. Philip Low. Jego zdaniem możliwe będzie skonstruowanie opaski na głowę, która bezinwazyjnie odczyta fale mózgowe i przekaże je do komputera. Po obróbce dane zostaną przekazane do syntezatora mowy. Nad podobnym rozwiązaniem pracuje Intel. Ma ono przyspieszyć proces wprowadzania liter i całych pojęć przy użyciu ruchów mięśni twarzy prof. Hawkinga.

Materiał Promocyjny
Kod Innowacji - ruszył konkurs dla firm stawiających na nowe technologie w komunikacji z konsumentami
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
Polska na czele rewolucji technologii kwantowych
Materiał partnera
Technologie kwantowe: nauka tworzy szanse dla gospodarki
Nowe technologie
Niewykrywalny bombowiec strategiczny Sił Powietrznych USA odbył pierwszy lot
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Nowe technologie
Co mówią kury? Naukowcy opracowali tłumacza, użyli sztucznej inteligencji