Okazuje się, że w piłce nożnej ulepszyć można sporo. Nowoczesne technologie nie muszą sprowadzać się tylko do systemu kamer śledzących ruch piłki. Po latach wpadek, kontrowersyjnych goli, tych uznanych oraz odrzuconych przez sędziów, gracze doczekali się wreszcie sprawnie działającej pomocy do określania prawidłowo strzelonych bramek. Co zatem można jeszcze ulepszyć na boisku?
Inteligentne szelki
Okazuje się, że największą pomocą dla trenerów może być system od australijskiej firmy Catapult. Wystarczy założyć na zawodnika odpowiednie „szelki" naszpikowane czujnikami i przeprowadzić trening. Do komputera zaczną napływać szeregi informacji o każdym aspekcie położenia gracza na boisku. Późniejsza analiza danych pozwala następnie na udoskonalenie kolejnych treningów.
System opracowany przez Catapult korzysta z nadajników GPS o częstotliwości 10 Hz. Urządzenie jest w stanie odbierać sygnały także z sieci GLONASS podobnie jak najnowsze smartfony. Każdy czujnik o nazwie F5 jest wyposażony w 200-megowy procesor. Do tego rozmaite czujniki ruchu: akcelerometry, żyroskopy, magnetometry – wszystko, by jeszcze dokładnie sporządzić trójwymiarową mapę ruchów zawodnika. System jest w stanie nadać wiadomość do komputera znajdującego się od 75 do 90 metrów.
Taka odległość wystarcza na boisku i sprawdzi się doskonale także na parkiecie. Aktualni mistrzowie amerykańskiej ligi koszykówki klub San Antonio Spurs korzystali z Catapult do wyłaniania najlepszych zawodników podczas rundy draftu. Przy pomocy tej technologii szukali także młodych talentów z lig zagranicznych. Sprawność swoich zawodników poprawiali dzięki australijskiemu wynalazkowi kolumbijscy piłkarze.
Ćwiczy m.in. Kolumbia
Drużyna Kolumbii okazała się jedną z największych rewelacji brazylijskiego mundialu. Piłkarze pod przewodnictwem Jamesa Rodrigueza mieli poważne szanse na pokonanie Brazylii w ćwierćfinale, ale rzeczywistość zweryfikowała ich marzenia. Gdyby nie wcześniejsze treningi Kolumbijczyków z Catapultem, nie byłoby tak dobrze. Podobne postępy zanotowała na przestrzeni lat kadra Australii. Większe nakłady na sport rozpoczęły się w tym kraju od 1976 roku, gdy australijscy zanotowali bardzo słabe wyniki podczas olimpiady w Montrealu. Kraj szczycił się wysoką pozycją sportu w kulturze, ale zawodnicy nie byli w stanie skutecznie walczyć z międzynarodową konkurencją. Stworzono Australijski Instytut Sportu i szkolenie rozpoczęło się na dobre.