Reklama

Amerykanie ćwiczą przed cyberinwazją

Największe w historii manewry przygotowujące do odpierania ataków na sieć komputerową przeprowadziły służby bezpieczeństwa USA

Aktualizacja: 15.03.2008 11:09 Publikacja: 15.03.2008 00:01

Przez pięć dni eksperci z pięciu krajów, 40 firm prywatnych oraz najważniejszych urzędów amerykańskich testowali procedury na wypadek ataku na sieci teleinformatyczne kraju. – Ćwiczenia o kryptonimie Cyber Storm II to wynik przekonania o realnym i narastającym zagrożeniu dla amerykańskiej infrastruktury – przyznał Robert Jamison z Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego Stanów Zjednoczonych (DHS). DHS to agencja utworzona po zamachach 11 września 2001 roku.

Najpierw eksperci przygotowali scenariusze ataków – całkiem jak w słynnym filmie „Gry wojenne” opowiadającym o młodym hakerze włamującym się do sieci komputerowej Pentagonu. Takich planów opracowano w sumie aż 1800 – od działań pojedynczego hakera przez skoordynowaną akcję grupy przestępców aż po cyberwojnę w pełnej skali wywołaną przez wrogie państwo. – Staraliśmy się wykonać symulację ataku naprawdę potężnych przeciwników – przyznał Jamison. Większość scenariuszy dotyczyła jednak najczęściej dziś stosowanych ataków internetowych prowadzących do przeciążenia serwerów oraz bezpośrednich włamań do sieci w celu wykradzenia danych.

Ponieważ część scenariuszy wymagała międzynarodowych działań, w Cyber Storm II wzięli też udział fachowcy z Wielkiej Brytanii, Kanady, Nowej Zelandii i Australii. Ćwiczyli również przedstawiciele firm – m.in. ABB i Cisco. Badano m.in. zabezpieczenia sieci komputerowych łączących agencje rządowe, jak również bankowe, transportowe oraz energetyczne.

Jak podaje agencja AFP, Amerykanie testowali również program o nazwie Einstein. To specjalnie stworzone narzędzie bez przerwy monitorujące elektroniczny ruch między amerykańskimi urzędami. Ma on automatycznie wykrywać wszelkie włamania.

Przedstawiciele Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego odmówili informacji o dokładnym przebiegu cybermanewrów. Nie chcieli też podać, jakie rodzaje ataków uważane są za najniebezpieczniejsze ani jakie luki w ochronie odkryto dzięki ćwiczeniom. To na razie informacje tajne. DHS opublikuje jednak na ten temat raport jeszcze w tym roku.

Reklama
Reklama

Informacja o manewrach Cyber Storm II www.dhs.gov

Przez pięć dni eksperci z pięciu krajów, 40 firm prywatnych oraz najważniejszych urzędów amerykańskich testowali procedury na wypadek ataku na sieci teleinformatyczne kraju. – Ćwiczenia o kryptonimie Cyber Storm II to wynik przekonania o realnym i narastającym zagrożeniu dla amerykańskiej infrastruktury – przyznał Robert Jamison z Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego Stanów Zjednoczonych (DHS). DHS to agencja utworzona po zamachach 11 września 2001 roku.

Najpierw eksperci przygotowali scenariusze ataków – całkiem jak w słynnym filmie „Gry wojenne” opowiadającym o młodym hakerze włamującym się do sieci komputerowej Pentagonu. Takich planów opracowano w sumie aż 1800 – od działań pojedynczego hakera przez skoordynowaną akcję grupy przestępców aż po cyberwojnę w pełnej skali wywołaną przez wrogie państwo. – Staraliśmy się wykonać symulację ataku naprawdę potężnych przeciwników – przyznał Jamison. Większość scenariuszy dotyczyła jednak najczęściej dziś stosowanych ataków internetowych prowadzących do przeciążenia serwerów oraz bezpośrednich włamań do sieci w celu wykradzenia danych.

Reklama
Nowe technologie
Podcast „Rzecz w tym”: Czy jesteśmy skazani na bipolarny świat technologiczny?
Nowe technologie
Chińska rewolucja w sztucznej inteligencji. Czy Ameryka traci przewagę?
Nowe technologie
Niewykrywalny bombowiec strategiczny Sił Powietrznych USA odbył pierwszy lot
Nowe technologie
Co mówią kury? Naukowcy opracowali tłumacza, użyli sztucznej inteligencji
Nowe technologie
Prof. Zybertowicz: AI może potraktować ludzkość jak budowniczy autostrad traktują mrowiska
Reklama
Reklama