Podatek minimalny od nieruchomości komercyjnych, obowiązujący od początku tego roku, zyskał przydomek „galeryjnego", jako że zarzuca mu się bycie substytutem porzuconej przez rządzących idei podatku obrotowego dla sieci handlowych. Jednak zgodnie z ustawą danina obejmuje również powierzchnie biurowe.
Jeszcze na etapie ubiegłorocznych prac legislacyjnych branża zgłaszała liczne zastrzeżenia do ustawy. Od ponad miesiąca przepisy mają już zastosowanie praktyczne. Analitycy Cushman & Wakefield zidentyfikowali kilka problemów, z jakimi będą się borykać właściciele obiektów komercyjnych.
Danina od pustostanów
– Podstawą opodatkowania jest przychód z tytułu własności środka trwałego, któremu, zgodnie z decyzją ustawodawcy, odpowiada ewidencyjna początkowa wartość budynków. Miesięczna wysokość podatku płacona w formie zaliczki to 0,035 proc. księgowej wartości początkowej budynku pomniejszonej o 10 mln zł – mówi Piotr Capiga, associate w dziale powierzchni biurowych Cushman & Wakefield. – W przypadku, gdy dany podatnik jest obciążony podatkiem dochodowym od działalności gospodarczej, który przekracza wyżej wymienione zapłacone zaliczki, następuje kompensata tych zobowiązań i podatnik płaci podatek dochodowy tylko w wysokości różnicy między naliczonym podatkiem dochodowym i zapłaconych zaliczek na podatek od nieruchomości komercyjnych.
Ekspert zwraca uwagę na jeden z głównych mankamentów mechanizmu naliczania podatku.
– Ustawodawca określa podatek mianem „podatku dochodowego od przychodów z tytułu własności środka trwałego". Wydawałoby się, że aby powstał obowiązek podatkowy, niezbędne jest uzyskanie przychodu. Jednak ten podatek jest związany wyłącznie z prawem własności nieruchomości danej kategorii, niezależnie od tego czy nieruchomość generuje przychód, czy nie – podkreśla Capiga. – Nowe przepisy zawierają założenie, że nieruchomość komercyjna może być źródłem przychodu, więc podatek jest należny. W wielu przypadkach podatek będzie musiał być płacony mimo tego, że nieruchomość nie generuje przychodu. W związku z tym, podatek od wartości komercyjnych wymusi na właścicielach konieczność zintensyfikowania działań nakierowanych na pozyskanie najemców albo zwiększających efektywność zarządzania – podkreśla ekspert.