Reklama

Czy tor gokartowy wymaga pozwolenia na budowę

Urzędy zrobiły wiele, by uniemożliwić funkcjonowanie toru kartingowego.

Publikacja: 12.03.2018 07:44

Czy tor gokartowy wymaga pozwolenia na budowę

Foto: Adobe Stock

Takie rekreacyjne urządzenia funkcjonują w wielu miejscowościach.

Tor gokartowy w Strzyżowie w woj. podkarpackim, otwarty w 2015 r., reklamował się w internecie jako „największy i najszerszy tor na Podkarpaciu". Ale w wyniku kontroli legalności jego istnienia, przeprowadzonej rok później przez Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Strzyżowie, w czerwcu 2017 r. postanowiono o wstrzymaniu robót związanych z budową toru. PINB nakazał też inwestorowi przedstawienie w terminie do 31 grudnia 2017 r. dokumentów niezbędnych do ewentualnej legalizacji samowoli budowlanej. A więc zaświadczenia burmistrza o zgodności budowy z miejscowym planem zagospodarowania albo ostatecznej decyzji o warunkach zabudowy; czterech egzemplarzy projektu budowlanego wraz z opiniami, uzgodnieniami, pozwoleniami i innymi dokumentami; zaświadczenia o wpisie autora projektu na listę członków właściwego samorządu budowlanego oraz oświadczenia o prawie do dysponowania nieruchomości budowlaną.

W wyniku kontroli ustalono jeszcze, że tor kartingowy w Strzyżowie zajmuje część wyasfaltowanej działki wynajętej od użytkownika wieczystego Janusza B. Tor wyznaczają opony samochodowe luźno ułożone na asfalcie, połączone ze sobą i przymocowane do ustawionych pionowo gumowych pasów ochronnych.

Na podstawie zeznań świadków PINB ustalił, że teren, będący w przeszłości bazą rejonu dróg, był wyasfaltowany już w 1960 r., a w 2012 r. ułożono nowy asfalt. Powiatowy inspektor stwierdził, że jest to obiekt budowlany, i zakwalifikował go do budowli. A ponieważ budowa toru nie została wymieniona jako obiekt zwolniony z obowiązku uzyskania pozwolenia na budowę, samowolne wybudowanie toru kartingowego podlega art. 48 prawa budowlanego – orzekł. Konsekwencją jest nakaz rozbiórki albo żmudna i kosztowna legalizacja. Podkarpacki wojewódzki inspektor budowlany utrzymał postanowienie w mocy. Jego zdaniem roboty budowlane związane z wykonaniem toru kartingowego odbywały się etapami. W 2012 r. została położona nowa nawierzchnia asfaltowa, a w 2015 r. – sam tor. I był to nowy obiekt.

W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Rzeszowie Janusz B., występujący w tej sprawie jako inwestor, poinformował, że na placu, na którym w 2012 r. położono nowy asfalt, już wcześniej istniała nawierzchnia asfaltowa. W 2015 r. położono wyłącznie opony, które nie są połączone z asfaltem. Nie jest to więc, jak twierdzi organ budowlany, jedna całość i jedna budowla. Przepisy prawa budowlanego nie przewidują konieczności zgłoszenia czy uzyskania pozwolenia na budowę dla położenia opon na asfalcie.

Reklama
Reklama

WSA ustalił, iż teza, że położenie nowego asfaltu w 2012 r. było elementem budowy toru kartingowego, nie została udowodniona. Nie wiadomo, czy w wyniku wyasfaltowania placu powstał obiekt budowlany dotychczas nieistniejący, czy też był to jedynie remont, ewentualnie przebudowa. Nie wyjaśniono, na jakiej podstawie potraktowano naprawę zniszczonej nawierzchni asfaltowej w 2012 r. jako element budowy toru kartingowego w 2015 r. Położenie nowej nawierzchni asfaltowej mogło być po prostu remontem. A uruchomienie toru kartingowego w 2015 r. – zmianą dotychczasowego sposobu użytkowania nieruchomości. Dlatego sąd uchylił oba zaskarżone postanowienia. Wyrok jest nieprawomocny.

Reklamy i zdjęcia z toru w Strzyżowie są nadal na Facebooku. Rafał G. z firmy, która uruchomiła tor kartingowy, mówi, że ma on charakter sezonowy i zostanie otwarty najprawdopodobniej dopiero w połowie kwietnia. – Po tych przykrych doświadczeniach będziemy jednak próbować zmienić obecną lokalizację – dodał.

sygnatura akt: II SA/Rz 1270/17

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama