Wkrótce mogą ulec zmianie zasady obrotu ziemią rolną. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi pracuje nad projektem w tej sprawie. Rozczarują się jednak ci, którzy liczą na powrót starych, dobrych czasów, kiedy nie było żadnych ograniczeń w sprzedaży prywatnych gruntów.
Nie każdy kłos taki cenny
Ministerstwo Rolnictwa proponuje, by spod działania ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego (dalej jako: ustawa) wyłączyć jeden hektar ziemi. Bez znaczenia będzie, czy grunt jest wiejski, czy miejski.
Ktoś może powiedzieć, że jest to tyle co kot napłakał. I będzie miał rację. Ale widać też, że stopniowo zmienia się podejście polityków do ochrony ziemi rolnej. Jeszcze do niedawna było to nie do pomyślenia. A teraz? Lada dzień Ministerstwo Rolnictwa powinno pochwalić się nową propozycją.
Minęły zaledwie dwa lata i zakazy zaczynają słabnąć. A rządzący zaczynają się przyznawać, że może nie do końca były najlepszym pomysłem. I warto co nieco je poluzować. Wciąż jednak nie wiadomo, jakie projekt będzie zawierał mechanizmy zabezpieczające. Istnieje bowiem ryzyko, że duże nieruchomości będą dzielone na mniejsze w celu obejścia zakazów z ustawy. A te wielu właścicieli nieruchomości uwierają. Co wcale nie dziwi. Zakazy są bowiem bardzo ostre.
Ziemię może kupić tylko rolnik indywidualny, który spełnia kryteria z ustawy. A takim rolnikiem nie może być każdy, ale tylko taki spełniający przesłanki z definicji rolnika indywidualnego. Może to być więc tylko właściciel, użytkownik wieczysty, samoistny posiadacz lub dzierżawca nieruchomości rolnych. Łączna powierzchnia jego użytków rolnych nie może przekraczać 300 ha. Musi mieć też kwalifikacje rolnicze. Chodzi m.in. o wykształcenie rolnicze (zasadnicze zawodowe, średnie lub wyższe) oraz odpowiedni staż pracy w rolnictwie. Poza tym rolnik indywidualny powinien też co najmniej pięć lat mieszkać w gminie, na której obszarze położona jest jedna z nieruchomości wchodząca w skład gospodarstwa rolnego, i jeszcze w tym czasie osobiście prowadzić to gospodarstwo, tzn. pracować w nim oraz podejmować wszelkie decyzje dotyczące prowadzenia działalności rolniczej. Co prawda – inne podmioty muszą mieć zgodę prezesa Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (dawna Agencja Nieruchomości Rolnych). Zgodę mogą otrzymać jedynie na nabycie ziemi na cele rolne.