Gliwicka Prokuratura Okręgowa potwierdza ujawniony kilka tygodni temu przez „Rz” proceder i stawia pierwsze zarzuty w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości przy sprzedaży ziemi przyznawanej przez Komisję Majątkową.
– Postawiliśmy Weronice G.-S. zarzuty wyłudzenia i poświadczenia nieprawdy w dokumentach, m.in. w akcie notarialnym – potwierdza prokurator Radosław Woźniak.
25-letnia Weronika G.-S. to szwagierka Tomasza Domogały, dwudziestokilkuletniego miliardera i właściciela grupy Famur produkującej maszyny górnicze.
„Rz” ujawniła, jak obchodzi się prawo, by szybko i tanio nabyć ziemię przyznaną przez Komisję Majątkową kościelnym podmiotom. Żeby nabyć 300 ha gruntu pod Gliwicami od krakowskich albertynek, Weronika G.-S., mieszkanka Zakopanego, dwa lata temu zameldowała się fikcyjnie we wsi Boguszyce (powiat gliwicki). Dwa dni przed transakcją zakupu wydzierżawiła w sąsiednim Toszku ziemię.
Za kupno ziemi zapłaciła prawie 4 mln zł. Szybko odsprzedała ją swojej siostrze Karolinie Domogale, żonie miliardera. On też zameldował się w bloku w Tarnowskich Górach, by móc nabyć 157 ha w Świerklańcu. Identycznie zrobił szwagier Tomasza Domogały Robert Wilk, nabywca ponad 160 ha. Ziemię kupioną przez rodzinę Domogały sprzedawał w imieniu Towarzystwa Pomocy dla Bezdomnych im. Brata Alberta w Krakowie (należącą do krakowskiego Zgromadzenia Sióstr Albertynek) Marek Piotrowski, były funkcjonariusz SB, dziś biznesmen, który reprezentował przed Komisją Majątkową także m.in. zakon elżbietanek.