– To jest oferta skierowana d0 tych osób, którzy chcą płacić niższą ratę, ale jednocześnie wahają się, czy wziąć kredyt w walucie obcej – tłumaczy Jacek Obłękowski, wiceprezes BNP Paribas Fortis Banku.

Jeśli ktoś będzie chciał pożyczyć na zakup mieszkania 200 tys. zł, to w tej ofercie dostanie 100 tys. zł plus 100 tys. zł w przeliczeniu na euro. Bank nie udzieli takiego kredytu każdemu. Warunkiem jest odpowiednio wysoki dochód. Poza Warszawą musi to być 4,5 tys. zł, a w Warszawie 5 tys. zł na gospodarstwo domowe. Wartość kredytu nie może przekroczyć 85 proc. wartości nieruchomości (na maksymalnie 30 lat).

Komisja Nadzoru Finansowego nie jest zachwycona tym, że wiele banków znów stawia na kredyty w walutach obcych. Według nadzoru banki powinny pożyczać w walucie, w której ich klient zarabia.

Według wiceprezesa BNP Paribas Fortis 40 proc. udzielonych w tym roku kredytów hipotecznych będzie denominowana w walutach obcych.