Większość wspólnot mieszkaniowych decyduje się założyć fundusz remontowy. Mają go nawet te, które powstają w nowo wybudowanych domach. O wiele łatwiej jest bowiem podjąć decyzję o przeprowadzeniu remontu lub napraw w budynku, jeżeli dysponuje się własnymi środkami. Na fundusz wpłacać muszą wszyscy właściciele – nie tylko mieszkań. Mówi o tym[link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=128489] ustawa o własności lokali[/link].
Nakłada ona na właścicieli obowiązek ponoszenia kosztów utrzymania nieruchomości wspólnej oraz remontów. Wysokość wpłat na fundusz zależy od wielkości udziałów właściciela w nieruchomości wspólnej. Im są one wyższe, tym większe są jego wpłaty. Oznacza to, że osoba, która ma duży lokal, zapłaci więcej od tej, która ma mniejszy metraż.
Zaliczki płaci się przez cały rok kalendarzowy, a po jego zakończeniu każdy właściciel powinien otrzymać od zarządu pisemną informację, ile wpłacił na pokrycie kosztów utrzymania nieruchomości wspólnej (z wyszczególnieniem wydatków), a także czy wpłacone kwoty były wystarczające. W wypadku niedopłaty właściciel ma obowiązek dopłacić, a gdy jest nadwyżka – może ją odliczyć z wpłat przyszłych okresów.
Funduszem gospodaruje zarząd. Nie może jednak dowolnie wydawać tych pieniędzy. Decydują o tym właściciele. Zarząd musi mieć ich zgodę wyrażoną w uchwale. Trzeba też pamiętać, że te pieniądze są przeznaczone wyłącznie na remonty części wspólnych nieruchomości, a nie poszczególnych lokali właścicieli. Pieniądze funduszu nie muszą być wydawane na remonty co roku, można je zbierać przez kilka lat na większe przedsięwzięcie.