System płatności 10/90 oferuje m.in. Budimex Nieruchomości: 10 proc. ceny klient wpłaca przy podpisywaniu umowy, resztę po zakończeniu budowy. – Proponujemy też wpłaty na zamknięty rachunek powierniczy. Klienci mogą również uiszczać kolejne transze w miarę postępu prac na budowie – wylicza Iwona Pasterska z Budimex Nieruchomości. Na te trzy sposoby można płacić za lokale, jakie Budimex buduje w Warszawie (np. osiedle Gocławska z cenami od 5,9 tys. zł za mkw.). Możliwe jest także wypracowanie innego, indywidualnego systemu płatności.
Płatność odroczona
W systemie 15/85 można płacić za mieszkania na osiedlu RED Park, które w Poznaniu buduje RED Real Estate Development (od 5,1 tys. zł za mkw.).
Wpłatę 20 proc. ceny przy podpisaniu umowy, a 80 proc. po zakończeniu inwestycji RED Real Estate Development proponuje klientom kupującym lokale w trzecim etapie warszawskiego Osiedla Alpha (od 6,4 tys. zł za mkw.). Klientom z obu miast deweloper proponuje też rachunki zastrzeżone.
– To forma podobna do rachunku powierniczego: bank wypłaca pieniądze deweloperowi, jeśli spełnia określone warunki – tłumaczy Teresa Witkowska z RED Real Estate Development. Według niej najkorzystniejszy dla kupujących jest system typu 10/90 czy 15/85, bo w ten sposób mogą zaoszczędzić. – Zaciągając kredyt dopiero przed odbiorem mieszkania, oszczędzają na odsetkach, które musieliby płacić, gdyby się zadłużyli wcześniej – tłumaczy Teresa Witkowska.
Jej opinię podziela Andrzej Gutowski z Ronson Development. – Dla klienta najkorzystniejsze są rozwiązania, kiedy jak największą część wpłaty może odłożyć na koniec realizacji projektu. Kupujący często też negocjują zapisy w umowie mówiące, że kolejne transze będą przypisane nie konkretnym datom, ale faktycznym postępom w budowie – mówi Gutowski.