Serwis Nieruchomości „Rzeczpospolitej" razem ze Stowarzyszeniem Na Rzecz Systemów Ociepleń (SSO) prowadzą akcję poradniczą dotyczącą ociepleń budynków. Czekamy na listy od czytelników, którzy szukają najlepszej metody ocieplenia domu albo nie wiedzą, jakie wybrać materiały. Nasi eksperci doradzają, czy warto zainwestować w termomodernizację.
Spośród autorów nadesłanych listów eksperci z SSO raz w miesiącu wybiorą osobę, do której pojadą i obejrzą jej dom. Sprawdzą, którędy ucieka ciepło i udzielą fachowej porady, co zrobić, by budynek nie tracił energii (więcej szczegółów o akcji).
W tym miesiącu wizytę eksperta ze Stowarzyszenia Na Rzecz Systemów Ociepleń wygrała pani Grażyna ze Starej Miłosnej.
Jaki problem ma czytelniczka
Pani Grażyna napisała
: „Mój dom stoi w zabudowie szeregowej, ale jest to budynek narożny. Jego szczytowa ściana jest odsłonięta. Całkowita powierzchnia domu to ok. 200 mkw. Na co dzień jest użytkowane ok. 100 mkw., czyli parter: kuchnia, salon, klatka schodowa, łazienka, garderoba oraz I piętro - trzy pokoje i łazienka. Cały dom ogrzewany jest przy pomocy ogrzewania podłogowego na prąd. W domu są dwa kominki, ale używane są sporadycznie i nie spełniają funkcji użytkowej. Dom nie jest ocieplony z zewnątrz w żaden sposób. Zbudowany jest z pustaków, na które nałożony jest tynk. Przeciętne rachunki za ogrzewanie domu wynoszą ok. tysiąca złotych na miesiąc w przeliczeniu na cały rok (oczywiście różnią się w miesiącach grzewczych i poza sezonem grzewczym). Zamierzam ocieplić dom, choćby po to, by zmniejszyć rachunki za ogrzewanie. Chciałbym jednak wiedzieć, czy jest to w ogóle opłacalna inwestycja.