Pod względem oprocentowania kredytów hipotecznych Polska znajduje się na 11. miejscu w gronie 21 przebadanych w Europie krajów - wynika z danych Eurostatu za drugi kwartał tego roku. Badanie zostało oparte o dane z nowo podpisanych umów, w przypadku których klienci banków dług mieszkaniowy zaciągnęli na przynajmniej 10 lat.
- Zapoczątkowany w listopadzie ubiegłego roku cykl łagodzenia polityki pieniężnej sprowadził rodzime stopy procentowe do rekordowo niskich poziomów. Dzięki temu Polska nie jest już jednymi z najdroższych kredytów mieszkaniowych i zajmuje lepsze miejsce niż na przykład Wielka Brytania, Włochy czy Holandia - komentuje Bartosz Turek, kierownik działu analiz Lion's Bank.
Eurostat podaje, że w poprzednim kwartale tego typu kredyty były nad Wisłą oprocentowane przeciętnie na 4,4 proc. w skali roku. Oznacza to spadek o prawie połowę w niewiele ponad pół roku. W drugim półroczu 2012 roku przeciętne oprocentowanie kredytu hipotecznego było szacowane na około 7 proc.
- W efekcie obniżek stóp przez RPP Polska nie znajduje się już w ogonie krajów europejskich z jednymi z najdroższych kredytów hipotecznych, jak to miało miejsce jeszcze pod koniec 2012 r., ale dołączyła do grona znajdującego się mniej więcej w połowie stawki - dodaje ekspert Lion's Bank.
Kto płaci najwięcej
Droższe kredyty hipoteczne niż w Polsce mają na przykład Włosi (4,5 proc.), Holendrzy (4,9 proc.), Słoweńcy (5,1 proc.) i Brytyjczycy (5,2 proc.), kraje, które raczej kojarzą się z niższym niż nad Wisłą kosztem pieniądza.