Zdaniem agentów: co słychać na rynku w Warszawie i Lublinie

Jeśli znajdziesz dla siebie w Warszawie nowy lokal za nie więcej niż 5 864 zł za 1 mkw., sprawdź, czy możesz skorzystać z dopłat do kredytu.

Publikacja: 04.11.2013 00:54

- Od początku przyszłego roku klienci będą mogli korzystać z programu rządowych dopłat do mieszkań nazywanego „Mieszkanie dla młodych".

- „Ustawa o pomocy państwa w nabyciu pierwszego mieszkania przez ludzi młodych" ma wspierać osoby do 35. roku życia w zakupie ich pierwszego mieszkania.

- Pomysł promuje rodziny z dziećmi, oferując im większą pomoc. Single i pary bezdzietne mogą otrzymać 10 proc. wartości odtworzeniowej kupowanego mieszkania, a beneficjenci z dziećmi 15 proc. Jeśli w ciągu pięciu lat od transakcji urodzi się trzecie bądź kolejne dziecko, zostanie wypłacone kolejne 5 proc.

- Aby otrzymać dopłatę, mieszkanie musi być nie tylko pierwszym, ale i spełniać warunki ceny i powierzchni.

- Do programu kwalifikują się lokale o powierzchni do 75 mkw. lub domy o powierzchni do 100 mkw. (o 10 mkw. więcej dla rodziców z trójką dzieci) tylko z rynku pierwotnego, a dopłata będzie liczona dla maksymalnie 50 mkw., co oznacza, że kupujący 50-metrowe mieszkanie otrzymają taką samą dopłatę jak nabywcy większego lokalu.

- Jeśli chodzi o dostępność mieszkań, to problemem nie będzie zapewne limit powierzchniowy, tylko cenowy. Limity te, różne dla poszczególnych gmin i ogłaszane przez Bank Gospodarstwa Krajowego, będą liczone jako 110 proc. średniej z dwóch ostatnio ogłoszonych wartości wskaźnika przeliczeniowego kosztu odtworzenia 1 mkw. powierzchni użytkowej budynków mieszkalnych.

- Dla Warszawy maksymalna cena mieszkania, na które będzie można dostać dopłatę, to 5 864,65 zł za 1 mkw. Warto zwrócić uwagę, że średnia cena transakcyjna dla stolicy to 7131 zł, czyli o ponad 20 proc. więcej niż wynosi ustawowy limit. To oznacza, że dostępność programu MdM w Warszawie będzie raczej mniejsza niż większa.

- Na przykład na Białołęce buduje się dużo mieszkań, które są – jak na Warszawę – relatywnie tanie. Stąd była to warszawska stolica programu „Rodzina na Swoim" i pewnie będzie podobnie w przypadku „Mieszkania dla młodych". W pozostałych dzielnicach dostępność MdM będzie śladowa.

- Można jedynie oczekiwać, że we Włochach czy na dalekim Bemowie znajdzie się kilka osiedli, w których będą mieszkania spełniające ustawowy warunek cenowy.

- Z opracowanego przez firmę Reas raportu „Rynek mieszkaniowy w Polsce III kwartał 2013 r."  wynika, że w Warszawie w limicie MdM mieści się ok. 10 proc. mieszkań z oferty deweloperów.

- Do wejścia programu oferta powinna wzrosnąć, bo część deweloperów, którzy sprzedają mieszkania nieco powyżej limitu, pewnie obniży cenę, by dotrzeć do szerszej grupy klientów.

Najchętniej kupowane są w Lublinie niewielkie dwa pokoje w nowym budownictwie.

- Akceptowalna przez nabywców dla takiego mieszkania cena wynosi ok. 200 tys. zł.

- Zdecydowanie większą popularnością cieszą się mieszkania już wybudowane niż tzw. dziura w ziemi. Projekt na tak wczesnym etapie budowy może zdobyć klientów, gdy deweloper zaproponuje im odpowiednie zniżki.

- Większość z ponad 30 inwestycji budowanych w Lublinie stanowią mieszkania w segmencie popularnym.

- Nieruchomości w wyższym standardzie też są, ale jest ich relatywnie niewiele i nie cieszą się dużym zainteresowaniem wśród kupujących.

- Lublin to dziewiąte największe pod względem liczby ludności miasto w Polsce. Mieszka w nim prawie 350 tys. osób, w tym ok. 80 tys. studentów (największa uczelnia to Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej, w którym kształci się ponad 20 tys. osób).

- Nie dziwi więc popularność mieszkań na wynajem. Najchętniej kupowane w tym celu lokale to nieruchomości z rynku wtórnego w popularnych wśród studentów lokalizacjach.

- Najchętniej wybierane lokale pod wynajem mają dwa lub trzy pokoje i jak najmniej metrów kwadratowych.

- Stosując się do tej zasady, można zminimalizować kwotę inwestycji (płacimy za niewiele metrów kwadratowych) i zmaksymalizować przychody z tytułu najmu (płacą nam za więcej pokoi).

- Wiele mieszkań pod wynajem kupowanych jest w blokach Lubelskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, która sąsiaduje z miasteczkiem akademickim (kompleks domów studenckich trzech uczelni: UMCS, Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i Uniwersytetu Przyrodniczego). Popularne są też: bliski Czechów i Czuby oraz Wieniawa i oczywiście Śródmieście.

- Średnia cena transakcyjna metra kwadratowego mieszkania w Lublinie (wyliczona na podstawie transakcji dokonanych przez klientów Home Broker i Open Finance) wynosi obecnie 4660 zł. To o 2,4 proc. więcej niż rok temu.

- Kupując lokal na wynajem w Lublinie, można liczyć na czynsz 1000–1300 zł miesięcznie za kawalerkę. Mieszkanie dwupokojowe to ok. 200 zł większy zarobek, a przy trzech pokojach stawki zaczynają się od 1500 zł miesięcznie (są to wartości uśrednione, a rzeczywiste ceny zależą od lokalizacji i standardu mieszkania oraz budynku).

- Na rynku pierwotnym najchętniej wybierane dzielnice to Czuby i Bazylinówka. Duża część kupujących nowe mieszkanie to młode małżeństwa, które często posiłkują się kredytem.

- Najczęściej poszukiwane przez nich lokale to dwa pokoje  o powierzchni 40–45 mkw. lub trzy mające ok. 50 mkw.

Marcin Krasoń, Home Broker

- Od początku przyszłego roku klienci będą mogli korzystać z programu rządowych dopłat do mieszkań nazywanego „Mieszkanie dla młodych".

- „Ustawa o pomocy państwa w nabyciu pierwszego mieszkania przez ludzi młodych" ma wspierać osoby do 35. roku życia w zakupie ich pierwszego mieszkania.

Pozostało 94% artykułu
Nieruchomości
Flare na Grzybowskiej. Luksusowy apartamentowiec wchodzi na rynek
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Biurowiec The Form otwarty na najemców
Nieruchomości
Develia sprzedała grunt przy Kolejowej we Wrocławiu
Nieruchomości
Robyg wybuduje osiedle przy zabytkowym browarze Haasego. Prawie 1,5 tys. mieszkań
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Rynek nieruchomości rok po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?