Reklama
Rozwiń
Reklama

Sąd orzeka zasiedzenie tylko na wniosek

Stwierdzenie zasiedzenia własności nieruchomości może nastąpić tylko na rzecz osoby wskazanej przez wnioskodawcę lub uczestnika postępowania.

Publikacja: 12.06.2015 02:38

Sąd orzeka zasiedzenie tylko na wniosek

Foto: 123RF

Marek Domagalski

Podjęta w czwartek 11 czerwca uchwała siedmioosobowego składu Sądu Najwyższego orzekającego pod przewodnictwem Tadeusza Erecińskiego, prezesa Izby Cywilnej SN, ma bardzo praktyczne znaczenie dla wielu spraw o zasiedzenie.

Pytanie, czy sąd może z urzędu, a więc z własnej inicjatywy, stwierdzić zasiedzenie na rzecz osoby, która o to nie występowała, przedstawiła poszerzonemu składowi SN pierwsza prezes SN prof. Małgorzata Gersdorf.

Jest to bardzo ważna kwestia, gdyż badanie wszystkich potencjalnie uprawnionych do zasiedzenia zabiera znacznie więcej czasu sądowi. Ponadto jest to działanie na rzecz osób, które o to nie występują. Taka zasada obowiązuje jednak w wypadku spadków. Zagadnienie wywołuje rozbieżności zarówno w orzecznictwie sądów powszechnych, jak i Sądu Najwyższego.

Kontrowersje wynikają na tle stosowania art. 610 kodeksu postępowania cywilnego. W sprawach o zasiedzenie odsyła on do odpowiedniego stosowania przepisów o stwierdzeniu nabycia spadku. W szczególności zastrzeżenia wywołuje odpowiednie stosowanie art. 677 § 1 k.p.c. Stanowi on, że sąd stwierdza nabycie spadku przez spadkobierców, choćby to były inne osoby niż wskazane we wniosku oraz spoza uczestników postępowania.

Reklama
Reklama

W orzecznictwie SN i w piśmiennictwie prawniczym można wyróżnić dwa sprzeczne stanowiska. Pierwsze z nich zakłada, że „odpowiednie stosowanie" oznacza stosowanie przepisów spadkowych wprost. Sąd zatem z urzędu (własnej inicjatywy) stwierdza nabycie rzeczy przez zasiedzenia niezależnie od tego, czy nabywca został wskazany przez uczestników postępowania czy nie.

Zgodnie z drugim stanowiskiem sąd nie może stwierdzić zasiedzenia na rzecz osoby niewskazanej we wniosku. I ku niemu skłaniała się pierwsza prezes SN. Jak napisała w uzasadnieniu wniosku, po pierwsze, przemawia za nim zasada autonomii stron w postępowaniu cywilnym. To strony zakreślają zakres sprawy, a wyjątki, jakimi są sprawy o stwierdzenia nabycia spadku, wymagają ścisłej wykładni.

Po drugie – są to różne rodzaje spraw. Przy stwierdzaniu nabycia spadku sąd musi czuwać nad zgodnością postanowienia z rzeczywistym stanem prawnym także dlatego, że dziedziczenie jest pod szczególną ochroną konstytucji (art. 21 ust. 1). W wypadku spraw o stwierdzenie zasiedzenia rzeczy ten rygoryzm nie jest uzasadniony.

Posiedzeniu SN odbyło się przy drzwiach zamkniętych. Pisemne uzasadnienie uchwały będzie mniej więcej za miesiąc.

Prof. Bogudar Kordasiewicz z Polskiej Akademi Nauk sceptycznie ocenia uchwałę. – Już na pierwszy rzut oka widać, że jej konsekwencją mogą być wielokrotne postępowania o zasiedzenie dotyczące tej samej nieruchomości. Obecny tryb, czasem dłuższy, gwarantował większą stabilność – tłumaczy.

sygnatura akt: III CZP 112/14

Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: TSUE wysadził TK w powietrze. To ważna lekcja także dla Donalda Tuska
Cudzoziemcy
Kierowca musi mówić po polsku? Prawnicy oceniają nową usługę „Bolt lokalnie"
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Wieczni prezesi spółdzielni mieszkaniowych zostaną? Spór o reformę
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama