Jak informuje Radio Białystok, kobieta kupiła działkę obok posesji pana Edwina i w 2022 r. rozpoczęła budowę domu. Po zakończeniu inwestycji wystąpiła do sąsiada o przycięcie drzew, które od wielu lat rosną przy ogrodzeniu, wzdłuż sąsiedniej działki. Gdy odmówił, skierowała sprawę do sądu.
- Sąsiadka kupiła tę działkę 7 lat temu. Powiedziałem jej, że żadnej wycinki nie będzie. Kiedy dom stanął, wystąpiła o usunięcie pomnikowych, potężnych drzew z naszego ogrodu oraz wszystkich naokoło z dwóch kolejnych sąsiednich nieruchomości. Nie zgadzam się z tym, bo kiedy mają one już prawie 10 metrów, to ścięcie ich do 220 centymetrów, doprowadzi do niemal całkowitego ich zniszczenia - twierdzi p. Edwin.