Sytuację na rynku nowych mieszkań komentuje Jarosław Jędrzyński, analityk portalu RynekPierwotny.pl:
- Wyniki sprzedaży mieszkań w trzech pierwszych miesiącach roku okazały się istotnym czynnikiem prognostycznym na kolejne kwartały. Tak było już przed dwoma laty, kiedy to deweloperzy giełdowi w pierwszym kwartale osiągnęli wynik sprzedażowy lepszy, licząc rok do roku, o ponad 70 proc.
Był to sygnał rozpędzającej się koniunktury sprzedażowej w pierwotnym segmencie krajowej mieszkaniówki, który w efekcie zaowocował historycznym rekordem poziomu sprzedaży mieszkań z pierwszej ręki w całym 2014 roku. W ubiegłym roku sytuacja nie wygląda już aż tak optymistycznie, co w głównej mierze było wynikiem wysokiej bazy roku poprzedniego. Jednak nie przeszkodziło to w ogólnym rozrachunku zapisać pierwszego kwartału 2015 roku jako kolejnego rozdziału w deweloperskiej księdze rekordów sprzedażowych.
Zaprezentowane właśnie raporty deweloperów mieszkaniowych notowanych na GPW za pierwszy kwartał tego roku jednoznacznie sugerują powtórkę ich sukcesów sprzedażowych z analogicznych okresów dwóch minionych lat. To sygnał, że wszelkie realne ryzyka koniunktury w pierwotnym segmencie krajowego rynku nieruchomości mieszkaniowych wciąż pozostają w sferze zagrożeń potencjalnych. Pytanie: jak długo?
Pierwszy kwartał tego roku potwierdził, że na krajowym rynku nowych mieszkań mamy pięć spółek deweloperskich, którym można przypisać miano absolutnych „dominatorów". Są to w kolejności osiągniętych wyników sprzedaży w pierwszym kwartale: Robyg, Murapol, Dom Development, Atal i LC Corp. Spółki te w omawianym okresie zakontraktowały ponad 3 tys. lokali, czyli prawie dwie trzecie wszystkich sprzedanych przez notowane na GPW spółki deweloperskie.