Pozyskaliście 150 mln euro z emisji obligacji objętych przez fundusz Apollo na inwestycje w nieruchomości we Francji i Polsce. Czy wiadomo, jaka kwota będzie alokowana nad Wisłą? Jak dziś postrzegana jest Polska jako rynek inwestycyjny w związku z rosyjską agresją na Ukrainę?
Kwota nie jest z góry podzielona między Polskę i Francję. Od początku powstania Apsys 25 lat temu, mimo że na każdym z rynków realizujemy różnorodne projekty, zawsze działamy jako jedna organizacja. Przeznaczenie środków będzie zależne od atrakcyjności projektów.
Polska od zawsze jest dla nas rynkiem ważnym i perspektywicznym, rosyjska agresja na Ukrainę tego nie zmieniła. To rynek o olbrzymim potencjale, tu miała miejsce nasza pierwsza inwestycja: centrum handlowe Korona we Wrocławiu. Mimo wielu wyzwań, z jakimi mierzy się rynek nieruchomości w ostatnich latach – najpierw ze względu na pandemię, a teraz z uwagi na wojnę – nie zamierzamy ograniczać tutaj działalności ani rezygnować z planów realizacji nowych, wyjątkowych projektów.
Jesteście u nas głównie związani z nieruchomościami handlowymi, ale portfel powiększył się o biurowce, a w marcu ruszyliście z pierwszą inwestycją mieszkaniową. Ekspansję w mieszkaniówce rozpoczęliście dokładnie w momencie pogorszenia koniunktury: spadku popytu, zdolności kredytowej klientów, wzrostu kosztów realizacji. Jak wyglądają wasze plany?
Historia Apsys w Polsce zaczęła się od nieruchomości handlowych, ale jesteśmy firmą, która ciągle szuka możliwości rozwoju, dlatego zdecydowaliśmy się poszerzyć działalność, wykorzystując dotychczasową wiedzę i doświadczenie. Zarówno na rynku zarządzania biurowcami, jak i mieszkaniowym, możemy się pochwalić pierwszymi interesującymi projektami. Od ub.r. zarządzamy Arkada Business Park w Bydgoszczy, a z początkiem tego roku kompleksem React w centrum Łodzi. W Warszawie realizujemy pierwszą inwestycję mieszkaniową Solea w bezpośrednim sąsiedztwie Toru Wyścigów Konnych Służewiec.