Rosnące koszty budowy to wyzwanie dla rynku PRS

Fundusze mogą wybierać bardziej zaawansowane projekty deweloperskie do swoich portfeli najmu, by minimalizować ryzyko drożejącego wykonawstwa.

Publikacja: 31.03.2022 20:28

Deweloperzy przyznają, że bardzo trudno dziś planować budżety projektów mieszkaniowych

Deweloperzy przyznają, że bardzo trudno dziś planować budżety projektów mieszkaniowych

Foto: mat. pras.

Marvipol poinformował o aneksach do umów nabycia mieszkań przez potentata z rynku najmu instytucjonalnego (PRS), fundusz Heimstaden. Powodem podwyżki wynagrodzenia dla dewelopera są zmiany w projekcie, o jakie inwestor wnioskował. Jednak czy w realiach rosnących koszów wykonawstwa można się spodziewać prób renegocjowania przez deweloperów kontraktów z funduszami?

– Rosnące koszty realizacji inwestycji stanowią jedno z głównych wyzwań również na rynku PRS – zgadza się Jacek Kałużny, dyrektor w dziale mieszkaniowych rynków kapitałowych w Savills. Zastrzega, że nie ma jednego standardu umowy między deweloperami a funduszami, który regulowałby kwestię wzrostu kosztów i ewentualnego dostosowania ceny sprzedaży.

– Wielu deweloperów proponuje wprowadzenie klauzul waloryzacyjnych do umów inwestycyjnych. Intencja wydaje się zrozumiała, biorąc pod uwagę obserwowane istotne wahania cen oraz niepewność dotyczącą dostępności materiałów i braki pracowników na budowach. Potencjalne wskaźniki waloryzacyjne obejmują np. indeksy publikowane przez GUS, takie jak wskaźnik zmian cen produkcji budowlano-montażowej – mówi Kałużny. – Z kolei inwestor może oczekiwać symetrii w zapisach dotyczących waloryzacji, która pozwoliłaby mu kupić nieruchomość taniej, jeśli zamiast wzrostu doszłoby do spadku kosztów. Ponadto, strony mogą uzgodnić w formule waloryzacyjnej maksymalny próg zmiany ceny – dodaje.

Ekspert zaznacza, że większość funduszy zamawiających lokale w Polsce dotychczas preferowała sztywno określić cenę i nie partycypować w ryzyku wzrostu kosztów. – Obecnie niektóre fundusze mogą odsuwać w czasie uzgadnianie ceny lub w ogóle angażowanie się w projekty i rozpoczynanie due diligence do momentu, gdy deweloper będzie dysponować pozwoleniem na budowę, co zwykle pozwala na bardziej precyzyjne określenie kosztów realizacji, a tym samym ceny sprzedaży – ocenia Kałużny.

Krystyna Pietruszyńska, dyrektor w zespole inwestycji mieszkaniowych w JLL, mówi, że sytuacja jest złożona i wyjątkowo dynamiczna – i reagują na nią zarówno deweloperzy, jak i inwestorzy.

– Niespotykany dotychczas popyt na najem, w tym instytucjonalny, w długiej perspektywie jest niezaprzeczalny. Największym wyzwaniem rynku jest obecnie opanowanie i przewidywalność kosztów budowy produktu, który zostanie dostarczony na rynek za kilka lat. Wzrost ryzyka przekłada się na nieco inne podejście do ustalania cen w umowach pomiędzy sprzedającym i kupującym. W transakcjach typu forward funding nadal będzie obowiązywać cena stała, dodatkowo może jednak być zastosowany zapis mitygujący ryzyko wzrostu kosztów po stronie dewelopera, na przykład precyzyjnie określający górny pułap cenowy. Zapis ten obejmować może konkretne pozycje kosztowe lub wprowadzać zasadę „open book” dotyczącą wzrostu poza ustaloną ceną – mówi Pietruszyńska. – Ze względu na relatywnie niskie ryzyko oszacowania kosztów w projektach przekształcanych z biurowych na budynki mieszkalne prawdopodobieństwo tego typu transakcji inwestycyjnych wzrasta – dodaje.

Potężną umowę ramową z Heimstadenem na dostarczenie 2,5 tys. mieszkań w ciągu kilku najbliższych lat zawarła też Spravia (d. Budimex Nieruchomości). – W umowach podpisywanych w ubiegłym roku nie były zawierane klauzule waloryzacyjne. Jednak sytuacja w kwestii kosztów diametralnie się ostatnio zmieniła. Stąd dziś wszyscy mają świadomość, że negocjacje waloryzacyjne są nieuniknione – mówi Andrzej Miś, rzecznik Spravii.

Marvipol poinformował o aneksach do umów nabycia mieszkań przez potentata z rynku najmu instytucjonalnego (PRS), fundusz Heimstaden. Powodem podwyżki wynagrodzenia dla dewelopera są zmiany w projekcie, o jakie inwestor wnioskował. Jednak czy w realiach rosnących koszów wykonawstwa można się spodziewać prób renegocjowania przez deweloperów kontraktów z funduszami?

– Rosnące koszty realizacji inwestycji stanowią jedno z głównych wyzwań również na rynku PRS – zgadza się Jacek Kałużny, dyrektor w dziale mieszkaniowych rynków kapitałowych w Savills. Zastrzega, że nie ma jednego standardu umowy między deweloperami a funduszami, który regulowałby kwestię wzrostu kosztów i ewentualnego dostosowania ceny sprzedaży.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Polska jest dalej dobrze postrzeganym rynkiem
Nieruchomości mieszkaniowe
Mieszkań potrzeba, ale podaż kuleje
Nieruchomości
PRS w Polsce rozwija się w najlepsze
Nieruchomości mieszkaniowe
Dokąd zmierza mieszkaniówka. Spadki wprawiły ekspertów w zdumienie
Nieruchomości
PRS wchodzi do zabytków