Sąd pozwolił na rozbudowę centrum handlowego na Kabatach w Warszawie

Miejscowy plan pozwalający na rozbudowę centrum handlowego blisko bloków pozostanie ważny. Sąd nie zdecydował się go uchylić.

Aktualizacja: 14.06.2017 18:52 Publikacja: 14.06.2017 18:02

Sąd pozwolił na rozbudowę centrum handlowego na Kabatach w Warszawie

Foto: Fotolia.com

Przed oknami bloków na warszawskich Kabatach może wyrosnąć olbrzymia galeria handlowa.

W środę Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił skargę Międzyzakładowej Spółdzielni Mieszkaniowej „Sam-81" . Kwestionowała ona miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, który na to zezwalał.

WSA nie dopatrzył się w nim niczego złego. „Sam-81" nie składa broni. Zapowiada odwołanie do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Żyć się nie da

Spór o miejscowy plan dotyczy nie tylko mieszkańców tej spółdzielni. Wyrokowi WSA przysłuchiwali się m.in. przedstawiciele wspólnot mieszkaniowych i stowarzyszenia Przyjazne Kabaty. Chodzi o miejscowy plan dla tego rejonu Ursynowa. Daje on zielone światło dla rozbudowy istniejącego już centrum handlowego.

Przeciwko takim zapisom planu w imieniu swoich mieszkańców protestują władze spółdzielni mieszkaniowej SAM-81.

– To typowa dzielnica mieszkaniowa. Po rozbudowie galerii życie się w tym miejscu nie da – tłumaczy Ryszard Rak, prezes spółdzielni. Na wysokości drugiego pięta i 30 m od okien będzie pracowało 160 agregatów chłodzących.

– Już teraz dozwolone normy hałasu są przekroczone, mamy na to dowody w postaci wygranych spraw – mówi Tomasz Gołubowicz ze stowarzyszenia Przyjazne Kabaty. – W przyszłości będzie jeszcze gorzej.

Spółdzielnia postanowiła zakwestionować miejscowy plan na podstawie art. 101 ustawy o samorządzie gminnym. W tym celu wystąpiła ze skargą do WSA. Podnosiła w niej m.in., że miejscowy plan nie ma rozwiązań, które łagodziłyby skutki planowanych inwestycji. Za pierwszym razem WSA w ogóle nie rozstrzygał sporu merytorycznie. Uznał, że spółdzielnia nie może kwestionować tego planu, bo nie udowodniła, że został naruszony jej interes prawny. Plan nie obejmował bowiem jej nieruchomości.

Może jednak skarżyć

SAM-81 odwołała się do Naczelnego Sądu Administracyjnego. A ten uwzględnił skargę. Uchylił wyrok WSA i nakazał mu dogłębnie zbadać sprawę. Dał mu jednocześnie wskazówki korzystne dla spółdzielni.

Według NSA władze miasta i WSA zastosowały zbyt wąską wykładnię art. 101 ustawy o samorządzie gminnym, prowadzącą do absurdalnego wniosku, że tylko inwestor może skarżyć plan. Tymczasem prawo do tego mają również właściciele nieruchomości, na które plan będzie miał wpływ. Zgodnie bowiem z art. 140 kodeksu cywilnego właściciel może korzystać z nieruchomości w granicach określonych przez ustawy i zasady współżycia społecznego. WSA w ogóle nie pochylił się nad tym problemem i poprzestał na stwierdzeniu braku legitymacji procesowej.

We wtorek WSA wydał swój drugi wyrok. Nie był on jednak korzystny dla mieszkańców Kabat. WSA przyznał, że jest związany wskazówkami NSA, dlatego wziął pod uwagę interes „Sam-81" i orzekł merytorycznie w sprawie. Uznał, że spółdzielnia nie ma racji. Miejscowy plan określa jedynie, co ewentualnie można na tym terenie zrealizować. Nie oznacza jednak, że tak się stanie. Poza tym spółdzielnia podnosiła, że plan nie jest zgodny ze studium, co zdaniem WSA nie jest prawdą. Studium zezwala na 2 tys. mkw. powierzchni usługowej, a plan tylko na 400 mkw. To mniej niż w studium.

Sygnatura akt: IV SA/Wa 772/17

Formy obrony przed hałasem

- Szansę obrony przed nadmierną rozbudową galerii mieszkańcy Kabat mają też na etapie pozwolenia na budowę. Prawo budowlane pozwala wydać je przy poszanowaniu praw osób trzecich.

- Można się odwołać do przepisów kodeksu cywilnego dotyczących immisji i wytoczyć powództwo na podstawie art. 222 § 2 k.c. Przepis ten daje roszczenie o przywrócenie stanu zgodnego z prawem i zaniechanie naruszeń. Przy czym można nie tylko zakazać trwających immisji, ale też domagać się zaniechania przygotowań czy inwestycji na gruncie sąsiada, i to nie tylko bezpośrednio graniczącego, które grożą takimi immisjami.

Przed oknami bloków na warszawskich Kabatach może wyrosnąć olbrzymia galeria handlowa.

W środę Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił skargę Międzyzakładowej Spółdzielni Mieszkaniowej „Sam-81" . Kwestionowała ona miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, który na to zezwalał.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Prawnicy
Bodnar: polecenie w sprawie 144 prokuratorów nie zostało wykonane
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Konsumenci
Jest pierwszy wyrok ws. frankowiczów po głośnej uchwale Sądu Najwyższego
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił