W przypadku Poznania, nie wiedzieć czemu, akurat teraz nastąpił wysyp drogich projektów, szumnie nazywanych apartamentowcami. Nowe projekty, wbrew logice i aktualnemu zapotrzebowaniu na rynku, proponowane są w cenach przekraczających 9000 zł za mkw., a dochodzą nawet na wybranych kondygnacjach do 14 000 zł za mkw.!
Tymczasem realny popyt w Poznaniu dotyczy mieszkań w cenach 4500 – 6500 zł za metr. Za taką cenę klienci są skłonni nabywać mieszkania z jednego prostego powodu: mają jeszcze wtedy zdolność kredytową. Jeżeli do tego dodamy dalsze zacieśnianie polityki kredytowej przez banki, wynikające z problemów z płynnością na rynku międzybankowym na skutek światowego kryzysu finansowego, powstaje zasadnicze pytanie. Dla kogo deweloperzy budują mieszkania w Poznaniu i do kogo kierują swoją ofertę?
Wystarczy spojrzeć na wzorcowy dziś rynek Trójmiasta. Tam, o dziwo, deweloperzy zauważyli zmieniającą się sytuację i wprowadzają nowe projekty z cenami niższymi niż poprzednio, średnio po 6000 zł za mkw. I tego aktualnie oczekują klienci.