Tydzień temu pisaliśmy o kupowaniu mieszkań za gotówkę na rynku wtórnym ([link=http://www.rp.pl/artykul/146028,234163_Z_gotowka_mozesz_miec_wiekszy_rabat_.html]„Z gotówką możesz mieć większy rabat”[/link]). Pośrednicy przyznawali, że klienci, którzy mają w ręku pieniądze, mogą zazwyczaj liczyć na ustępstwa sprzedających. Postanowiliśmy też sprawdzić, jak sytuacja wygląda na rynku pierwotnym.
[srodtytul]Małe i niedrogie[/srodtytul]
Matthew Freney, dyrektor zarządzający MT Development Group, ocenia, że zjawisko kupowania mieszkań za gotówkę jest rzadkie.
– Niewielu naszych klientów decyduje się na takie rozwiązanie. Przyczyną jest ich ograniczona siła nabywcza zmuszająca do sięgania po zewnętrzne źródła finansowania, głównie po kredyty bankowe – przypomina Matthew Freney.
Klienci MT Development Group, którzy są gotowi dokonać pełnej wpłaty już przy podpisywaniu umowy, jak wynika z analiz firmy, wybierają głównie małe i niedrogie lokale.