Brak umowy w formie aktu notarialnego uniemożliwia podjęcie próby dokończenia budowy. Ponadto upadłość dewelopera nie zwalnia jego klientów od regulowania zobowiązań.
– Jeżeli więc zaciągnęli oni kredyt hipoteczny, to nawet gdy mieszkania nie otrzymają, muszą go spłacać – uważa Aleksandra Szarek, specjalista rynku nieruchomości Home Broker. – Na podstawie umowy w zwykłej formie pisemnej możemy jedynie dochodzić odszkodowania za niedotrzymanie warunków umowy przez dewelopera. Nie możemy natomiast skutecznie domagać się wykonania umowy, czyli przeniesienia własności, nawet jeżeli zapłaciliśmy całą cenę sprzedaży. Umowa w zwykłej formie pisemnej nie zabezpiecza naszych interesów na wypadek upadłości dewelopera – podkreśla Aleksandra Szarek.
Przed takimi skutkami chroni zawarcie umowy przedwstępnej w formie aktu notarialnego, co pozwoli żądać zawarcia umowy przyrzeczonej, tj. dokonania sprzedaży lokalu na warunkach określonych w umowie przedwstępnej lub starać się o odzyskanie zainwestowanych pieniędzy.
– Najlepszym sposobem na uchronienie się przed upadłością dewelopera jest dokładne jego sprawdzenie przed podpisaniem umowy przedwstępnej (oczywiście w formie aktu notarialnego) – radzi Karolina Gruszczyńska, prawnik Home Broker. – Pamiętajmy również o wpisaniu do księgi wieczystej roszczenia o przeniesienie własności lokalu na nabywcę. Zapewni nam to pierwsze miejsce w kolejce do zaspokajania roszczeń. Najlepszym rozwiązaniem jednak jest wybieranie inwestycji już zakończonych i podpisywanie od razu ostatecznych umów przeniesienia własności.
[ramka][b]Emil Szweda analityk Open Finance[/b]