Zgodnie z art. 62 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/skorowidz.spr?id=172160]prawa budowlanego[/link] do końca maja trzeba sprawdzić budynki, których powierzchnia zabudowy przekracza 2000 mkw., oraz inne obiekty, których dachy mają więcej niż 1000 mkw. To znaczy, że takiego sprawdzenia nie unikną odpowiednio duże biurowce, sklepy wielkopowierzchniowe, hale targowe i przemysłowe, budynki wielorodzinne oraz obiekty użyteczności publicznej – urzędy administracji, szpitale, szkoły czy uczelnie.
Przypominamy, że kolejne sprawdzenie takich obiektów, przed następną zimą, musi się odbyć najpóźniej do 30 listopada 2009 r.
Przeglądów dokonują osoby mające odpowiednie uprawnienia budowlane, a jeżeli chodzi o niektóre przewody dymowe, spalinowe i wentylacyjne – także osoby mające kwalifikacje mistrza w rzemiośle kominiarskim. Sprawdzają one stan techniczny budynków, budowli i instalacji narażonych na szkodliwe wpływy atmosferyczne i niszczące działania czynników występujących podczas użytkowania. To samo dotyczy stanu technicznego instalacji i urządzeń służących ochronie środowiska, a także instalacji gazowych oraz przewodów kominowych.
W trakcie kontroli uprawniona do tego osoba sprawdzi też, czy wykonane zostały zalecenia z poprzedniego przeglądu. Koszty takiej wizyty ponosi zarządca lub właściciel nieruchomości. Trzeba też zgłosić jej wyniki do powiatowego inspektora nadzoru budowlanego. Przepisy mówią, że robi się to niezwłocznie, nie podają jednak konkretnej daty czy liczby dni. Nie powinno być więc problemów, gdy zgłoszenie nastąpi 2 czy 3 czerwca.
Jeśli właściciel lub zarządca obiektu zapomni o zimowym sprawdzeniu obiektu, to grozi mu grzywna.