W tym miejscu powinny rosnąć drzewa – mówi twardo Lech Zawadzki, mieszkaniec Białołęki, który zaangażował się w obronę enklawy.
– Jest tu 14 pomników przyrody, kilkusetletnich dębów. To idealny teren na park – dodaje.
W poniedziałek ruszyły konsultacje na temat planu zagospodarowania przestrzennego Henrykowa, w tym dla 8 ha lasu między Modlińską, Sąsiedzką a Żywiczną, zwanego parkiem Wiśniewo. Dokument zdecyduje, co w tym miejscu będzie mogło powstać, a co nie. Wszyscy zainteresowani mają prawo teraz składać swoje wnioski. To jest moment, gdy waży się przyszłość parku.
Tymczasem tydzień temu do miejskiego Biura Architektury wpłynął kolejny wniosek o wydanie warunków zabudowy. Złożył go Tadeusz Szumielewicz, który w latach 90. był naczelnym architektem miasta. Działa zapewne w imieniu inwestora, ale wniosek może złożyć każdy, np. planując kupno terenu. Szumielewicz wystąpił o zgodę na budowę „obiektu handlowo-rekreacyjnego oraz zagospodarowanie parku Henryków”.
To już drugie podejście do parku Wiśniewo. Dwa lata temu w tym miejscu bloki chciał budować Kredyt Bank. Prawdopodobnie i tym razem ten właśnie bank jest inwestorem.