Spadkobiercy dawnych właścicieli ziemskich starają się zatem udowodnić, że komuniści bardzo często łamali ustanowione przez siebie przepisy.
Dziś o niezgodności konfiskaty z dekretem orzekają kolejno wojewoda, minister rolnictwa, wreszcie sądy administracyjne. Spadkobiercy dochodzą też swoich praw w sądach cywilnych. One jednak często zawieszają postępowania, czekając na decyzje ministra.
– W Polsce do tej pory nie ma ustawy reprywatyzacyjnej. To absolutny skandal, który fatalnie świadczy o naszej klasie politycznej – ocenia historyk prof. Antoni Dudek.
Ale politycy zgodnie deklarują: ustawa wreszcie powinna zostać uchwalona. – Takie rozwiązanie jest konieczne. Tym bardziej że nieuregulowana sytuacja prawna blokuje część państwowej ziemi – uważa Eugeniusz Kłopotek, poseł PSL.
W podobnym tonie wypowiada się Adam Hofman z PiS. – Prawo własności jest święte – przekonuje.
Wprowadzenie w życie ustawy reprywatyzacyjnej było jednym ze sztandarowych pomysłów PO. Projekt miał trafić do Sejmu w ubiegłym roku. Nie trafił do dziś. Premier Tusk zapowiadał wtedy, że państwo chce zwrócić dawnym właścicielom lub ich spadkobiercom od 15 do 20 proc. wartości skonfiskowanego mienia. Na ten cel zamierzał przeznaczyć 20 mld zł. Wydaje się jednak, że dziura w budżecie okazała się zbyt duża, by zrealizować nawet tę obietnicę. Według rządu przyszłoroczny deficyt ma wynieść ponad 52 mld zł. – Projekt ustawy reprywatyzacyjnej został przesłany do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Trudno powiedzieć, kiedy trafi do Sejmu – mówi Maciej Wewiór, rzecznik resortu skarbu.
Piotr Kochanowski: – Najwyższy czas, aby ktoś wreszcie uchylił dekrety PKWN. Na programy ratujące prowincję w Europie wydaje się miliony euro, a polskiej wsi grozi wyludnienie.
Juliusz Tarnowski, który od lat mieszka w Krakowie, wie, że do majątku w Końskich już się nie przeprowadzi. Nie traci jednak nadziei, że dożyje chwili, gdy rodzina odzyska dawne dobra. – Jeśli tak się stanie, wzniosę toast szklaneczką wzmocnionej whisky – zapowiada.
[i]Ewa Łosińska, Tomasz Nieśpiał, Józef Matusz, Mariusz Goss[/i]