Tegoroczne transakcje przekroczą 2 mld euro

Inwestujący w Polsce kupują w tym roku warszawskie biurowce. Do tej pory wydali na te obiekty ok. 0,5 mld euro

Publikacja: 29.08.2011 10:49

Tegoroczne transakcje przekroczą 2 mld euro

Foto: Fotorzepa, Szymon Laszewski Szymon Laszewski

Spółki zainteresowane stołecznymi budynkami biurowymi wykładają znacznie większe kwoty niż rok temu. Jak szacują analitycy CB Richard Ellis, podczas gdy w ubiegłym roku średnia stawka transakcyjna za biurowiec wyniosła 37 mln euro, w tym roku osiągnęła poziom 62 mln euro.

W I połowie 2011 r. wartość wszystkich zamkniętych transakcji inwestycyjnych w Polsce wyniosła 1,4 mld euro. W analogicznym okresie ubiegłego roku była to suma prawie trzy razy mniejsza – zaledwie 0,53 mld, osiągając w całym 2010 r. poziom 1,8 mld euro.

– W tym roku wartość wszystkich inwestycji w Polsce może osiągnąć 3 mld euro – prognozuje Przemysław Felicki z działu rynków kapitałowych w CB Richard Ellis.

Analitycy z Cushman & Wakefield są nieco ostrożniejsi. Szacują, że w sumie inwestorzy wyłożą ok. 2 mld euro, czyli niewiele więcej niż rok temu.

Dotychczas tegoroczne największe umowy dotyczyły sprzedaży trzech centrów handlowych: Magnolia Park we Wrocławiu (223 mln euro), Promenada w Warszawie (171 mln euro) i 50 proc. aktywów Galerii Mokotów w Warszawie (138 mln euro). W sumie jednak wydano więcej na rynku biurowym (ok. 500 mln euro) niż handlowym (ok. 300 mln euro).

– Do końca roku powinniśmy być świadkami jeszcze kilku transakcji o wartości przekraczającej 100 mln euro tak w sektorze biurowym, jak i handlowym – zapewnia Łukasz Lorencki, przedstawiciel Grupy Rynków Kapitałowych w Cushman & Wakefield.

Podczas gdy w ubiegłym roku kupiono kilka biurowców w miastach regionalnych (Kraków, Wrocław), w 2011 r. wszystkie transakcje w tym sektorze dotyczyły obiektów w Warszawie. Natomiast na rynku handlowym inwestorzy zainteresowani są zarówno dużymi centrami handlowymi w aglomeracjach, jak i mniejszymi obiektami i parkami handlowymi w mniejszych miastach.

– O wysokiej klasie obiektu decydują również wysokie obroty osiągane przez najemców, stabilne bądź rosnące wskaźniki frekwencji klientów czy, w przypadku biurowców, atrakcyjny dobór najemców, długi okres umów pozostały do wygaśnięcia oraz wysoki wskaźnik wynajmu – zauważa Przemysław Felicki.

Zdaniem Joanny Kowalskiej-Szymczak, dyrektora działu inwestycji DTZ, mimo że niesłabnącym zainteresowaniem cieszą się bezpieczne nieruchomości z najwyższej półki, część podmiotów szukających wysokich stóp zwrotów gotowych jest inwestować czasem wręcz w projekty deweloperskie – np. niemiecki fundusz SCALA kupił projekt centrum handlowego Galerii Łomżyńskiej.

Łukasz Lorencki dodaje, że w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku zdecydowanie większym zainteresowaniem cieszą się galerie handlowe, choć sprzedano ich dotychczas mniej niż biurowców.

– Najważniejszym nowym inwestorem, który wszedł do Polski, jest amerykański fundusz Blaskstone Real Estate, który w III kwartale bieżącego roku nabył wrocławskie centrum Magnolia Park, a obecnie jest w trakcie przejmowania portfela nieruchomości Rank Progress obejmującego centra handlowe w Kłodzku, Zamościu i Kaliszu – opowiada Lorencki.

Obecnie na polskim rynku inwestycyjnym dominują głównie fundusze z Niemiec i Austrii. – Jednak aktywność funduszy niemieckich osłabła. Część z nich aktualnie kapitalizuje zyski, odsprzedając nieruchomości zakupione taniej w okresie kryzysu – przykładem może być ogłoszona w bieżącym tygodniu odsprzedaż biurowca Marynarska Point zakupionego przez GLL w 2009 r. – zauważa Joanna Kowalska-Szymczak.

Natomiast obiektami handlowymi interesują się głównie podmioty z USA, Holandii, Francji i Wielkiej Brytanii.

Nieruchomości
Obiekty handlowe rosną w mniejszych miastach. Debiutują u nas nowe marki
Nieruchomości
Hiszpański rynek nieruchomości kusi, ale się zmienia. Polacy poprawią rekord?
Nieruchomości
Kupujący mieszkania chcą sobie „zaklepać” najlepsze okazje
Nieruchomości
Wielki park logistyczny w Nowym Modlinie
Nieruchomości
Polacy chcą kupować nieruchomości nie tylko w Hiszpanii