Mieszkańcy miejscowości położonej nad Zalewem Zegrzyńskim skarżą się rzecznikowi praw obywatelskich
. Chodzi o to, że niektórzy właściciele nieruchomości grodzą swoje działki i zabierają innym dostęp do zalewu. Tymczasem wszyscy powinni mieć możliwość korzystania z wód publicznych.
Według rzecznika skarga nie jest pozbawiona racji. Szkopuł w tym, że prawo wodne nie pozwala wytyczyć linii brzegowej sztucznego zbiornika. W rezultacie trudno wyegzekwować w praktyce przestrzeganie prawa do powszechnego korzystania z tych wód, np. poprzez zakaz grodzenia dostępu do wody etc.
Z tego powodu rzecznik zwrócił się do ministra środowiska z prośbą o przeanalizowanie tego problemu i ewentualne zaproponowanie zmian w przepisach.
Zobacz serwisy: