Reklama
Rozwiń

80 tysięcy złotych rabatu

Właściciele mieszkań zmuszeni do szybkiej sprzedaży obniżają ceny nawet o kilkadziesiąt tys. zł. Zdarzają się też podwyżki stawki wyjściowej – bywa że o 100 tys. zł

Aktualizacja: 20.12.2011 14:25 Publikacja: 20.12.2011 13:35

80 tysięcy złotych rabatu

Foto: Fotorzepa, Dariusz Majgier DM Dariusz Majgier

Jak wyliczają analitycy z Emmersona, firmy doradczej i pośredniczącej w obrocie nieruchomościami, średnia różnica między cenami ofertowymi a transakcyjnymi mieszkań z drugiej ręki w listopadzie br. w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Poznaniu i Gdańsku wyniosła 15 443 zł, co oznacza nieznaczny wzrost w porównaniu do października, kiedy to można było wytargować zniżkę o 2 zł mniejszą.

Dla porównania – w grudniu ub.r. w pięciu wymienionych miastach rabaty na rynku wtórnym wynosiły 9 175 zł, a w listopadzie 2010 r. – 11 210 zł.

Patrz: średnia różnica miedzy ceną ofertową a transakcyjną

- Na rynku zdarzają się transakcje, w których redukcje ceny osiągają dużo wyższe poziomy – podkreśla Krzysztof Nowak, analityk z Emmersona. – Największy rabat w listopadzie br. - sięgający 80 tys. zł -odnotowano w Warszawie - dodaje. Transakcja dotyczyła 120-metrowego mieszkania, którego cena ofertowa wynosiła 746 tys. zł.

- W październiku do rekordowej obniżki doszło też w stolicy. Wówczas to właściciel 77-metrowego mieszkania w trakcie negocjacji „zszedł" z początkowej ceny wynoszącej 750 tys. zł prawie o 200 tys. zł – mówi Krzysztof Nowak. – Tak wielkie rabaty nie zdarzają się codziennie. Zazwyczaj wynikają one z pośpiechu właściciela, któremu zależy na szybkiej finalizacji transakcji – tłumaczy.

Reklama
Reklama

Według analityka z Emmersona dziś uprzywilejowane są osoby zainteresowane kupnem. – Mimo to zdarzają się sytuacje, kiedy ostateczna cena przewyższa stawkę wyjściową – zastrzega Krzysztof Nowak. – Dzieje się tak, kiedy lokal wzbudza duże zainteresowanie ze względu np. na lokalizację, standard, rozkład itp.

- W listopadzie największy wzrost początkowej stawki - o ponad 110 tys. zł - dotyczył położonego w stolicy mieszkania z wyższej półki. Trzeba jednak podkreślić, że tak wysoka podwyżka stanowiła ostatecznie jedynie 7 proc. uzgodnionej ceny – podaje analityk.

Jak wyliczają analitycy z Emmersona, firmy doradczej i pośredniczącej w obrocie nieruchomościami, średnia różnica między cenami ofertowymi a transakcyjnymi mieszkań z drugiej ręki w listopadzie br. w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Poznaniu i Gdańsku wyniosła 15 443 zł, co oznacza nieznaczny wzrost w porównaniu do października, kiedy to można było wytargować zniżkę o 2 zł mniejszą.

Dla porównania – w grudniu ub.r. w pięciu wymienionych miastach rabaty na rynku wtórnym wynosiły 9 175 zł, a w listopadzie 2010 r. – 11 210 zł.

Reklama
Nieruchomości
Deweloper nie ukryje cen mieszkań
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Nieruchomości
Właściciele większych mieszkań spuszczają z tonu
Nieruchomości
Kolejny szkieletor przestanie straszyć. Przy Sobieskiego powstaną apartamenty
Nieruchomości
Przedmieścia kuszą niższymi cenami mieszkań
Nieruchomości
Najem mieszkań na huśtawce. Ile zapłaci lokator?
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama