Kupno ziemi na wsi i w mieście będzie łatwiejsze

Kupno małego kawałka ziemi rolnej na wsi lub na obszarze miasta będzie o wiele łatwiejsze niż dotychczas.

Aktualizacja: 29.04.2019 12:39 Publikacja: 29.04.2019 08:02

Kupno ziemi na wsi i w mieście będzie łatwiejsze

Foto: 123RF

Na terenie miast będzie można swobodnie handlować gruntami rolnymi tylko do 1 ha. W piątek posłowie przegłosowali zmianę w tej sprawie. Rząd chciał, by nie było w ogóle ograniczeń w obrocie ziemią rolną na terenie miast. Parlamentarzyści uznali jednak, że taka zmiana byłaby zbyt daleko idąca.

Czytaj także: Łatwiej ze sprzedażą i kupnem ziemi

Połowiczne luzowanie

W piątek Sejm uchwalił nowelizację ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego (dalej: ustawa). Jej autorem jest rząd. Po dwóch latach od wprowadzenia ograniczeń w tej ustawie chce poluzować zasady sprzedaży.

Nowe przepisy przewidują, że na terenie miast i wsi będzie wolno handlować bez problemów tylko 1 ha ziemi rolnej. Dziś od ograniczeń jest wolne 0,3 ha.

– Podjęliśmy taką decyzję, ponieważ na terenie miast znajduje się przeszło 800 tys. ha ziemi, często jest to ziemia uprawna. Całkowite wyłączenie jej spod rygorów ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego byłoby sprzeczne z polityką rządu – uważa Robert Telus, poseł sprawozdawca.

– Postanowiliśmy również przyznać prawo pierwokupu gruntów do 1 ha Krajowemu Ośrodkowi Wsparcia Rolnictwa. Chcemy uniknąć sytuacji, że jakaś firma, by obejść ograniczenia w prawie, masowo kupuje po 1 ha. W takim wypadku natychmiast będzie reagował KOWR – tłumaczy poseł Telus.

Deweloperzy są rozczarowani zmianą.

– Nie powinno być ograniczeń w obrocie gruntami rolnymi na terenie miast. Brakuje bowiem terenów pod większe inwestycyjne. Natomiast tam, gdzie grunty trzeba chronić, samorządy mogą korzystać z innego typu narzędzi, np. uchwalać miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego – uważa Marek Poddany, deweloper.

Podobnego zdania jest Maciej Obrębski, adwokat specjalizujący się w obrocie nieruchomościami.

– Szkoda, że taka zmiana została w piątek przegłosowana. Takie rozwiązania hamują rozwój miast. Nie widziałem w Poznaniu czy w Warszawie ani jednego gospodarstwa rolnego. Po co więc utrzymywać fikcję – mówi. I dodaje: – Nie podoba mi się kolejna zmiana. Przewiduje ona, że w wypadku gruntów powyżej 1 ha na terenie miast kupujący rolnik indywidualny, tak jak na wsi, musi osobiście prowadzić gospodarstwo rolne przez pięć lat. To jakiś absurd – podkreśla mec. Obrębski.

Łatwiejsza licytacja

Nowelizacja wyłącza stosowanie ograniczeń z tej ustawy do gruntów rolnych objętych egzekucją komorniczą lub upadłością.

Ze zmiany zadowoleni są komornicy.

– Krajowa Rada Komornicza od momentu wprowadzenia obecnie obowiązujących przepisów podnosiła, że będą one realną barierą w egzekucji z nieruchomości rolnych i tak też się stało. Dlatego z dużą satysfakcją przyjmujemy uchwalenie nowelizacji – wyjaśnia Rafał Fronczek, prezes KRK.

Ziemia także po rozwodzie

Nowelizacja likwiduje utrudnienia w dziedziczeniu i darowaniu ziemi bliskim i ułatwia podział majątku po rozwodzie. Ustawy nie będzie się mianowicie stosować przy podziale ziemi, co odblokuje rozdysponowanie majątku między rozstającymi się małżonkami. Teraz, by dostać ziemię, byli małżonkowie muszą albo być rolnikami indywidualnymi, albo uzyskać zgodę dyrektora generalnego Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa.

Poprawiono przepisy ograniczające obrót gruntami między bliskimi rolnika. Ich listę uzupełniono m.in. o: rodzeństwo, rodziców, synową, zięcia i pasierba.

Dzisiaj przepisy nic o nich nie mówią. Muszą więc być rolnikami indywidualnymi, by odziedziczyć ziemię lub otrzymać ją w darowiźnie. Rolnik, który chce odejść na emeryturę i przenieść ojcowiznę na syna i synową, nie może tego zrobić, bo synowa nie jest dla niego osobą bliską. Oznacza to, że obecnie musi mieć status rolnika indywidualnego, by przejąć ziemię po rozwodzie.

Nowela ma to wyeliminować.

Przypomnijmy, że od dwóch lat ziemię rolną może nabyć tylko rolnik indywidualny, który spełnia określone kryteria. Inne podmioty muszą mieć zgodę dyrektora generalnego Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. Zgodę mogą otrzymać jedynie na nabycie ziemi na cele rolne.

Na terenie miast będzie można swobodnie handlować gruntami rolnymi tylko do 1 ha. W piątek posłowie przegłosowali zmianę w tej sprawie. Rząd chciał, by nie było w ogóle ograniczeń w obrocie ziemią rolną na terenie miast. Parlamentarzyści uznali jednak, że taka zmiana byłaby zbyt daleko idąca.

Czytaj także: Łatwiej ze sprzedażą i kupnem ziemi

Pozostało 90% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Nieruchomości
Ministerstwo Rozwoju przekazało ważną wiadomość ws. ogródków działkowych
Sądy i trybunały
Reset TK musi poczekać. Rząd może jednak wpłynąć na pracę Przyłębskiej
Nieruchomości
Sąsiad buduje ogrodzenie i chce zwrotu połowy kosztów? Przepisy są jasne