Reklama
Rozwiń
Reklama

Palenie liści w ogródku nie zawsze jest legalne

Drewno, kora, a także liście mogą być spalone, jeżeli nie ucierpi dom sąsiada

Aktualizacja: 02.12.2012 09:20 Publikacja: 01.12.2012 12:00

Nie zawsze wolno spalić liście w ognisku

Nie zawsze wolno spalić liście w ognisku

Foto: Fotorzepa, Danuta Matłoch Danuta Matłoch

Janusz P. po jesiennych pracach w ogrodzie ma stertę liści, które chciałby spalić. Do ogniska zamierza także wrzucić pozostałości  po budowie ogrodowej altanki. Czy jest to legalne?

Zabronione jest palenie odpadów komunalnych czy to w ognisku, czy w domowym piecyku. Takie śmieci (np. plastikowe butelki) mogą być zutylizowane  jedynie w spalarni.  Gdy odbywa się to w innym miejscu, grozi za to kara aresztu albo grzywny. Ustawa o odpadach dopuszcza spalenie zgromadzonych pozostałości roślinnych poza instalacjami i urządzeniami. Pozwala na to art. 13 ust. 3 ustawy. Z tym że ten sam przepis wskazuje, że taka praktyka jest możliwa, jeżeli na terenie gminy nie jest prowadzone selektywne zbieranie lub odbieranie odpadów ulegających biodegradacji, a ich spalanie nie narusza odrębnych przepisów.

5 tys. zł grzywny grozi za palenie odpadów komunalnych w ogniskach czy piecach

Dlatego gdy na danym terenie prowadzona jest zbiórka takich odpadów jak np. skoszona trawa, zgrabione liście, to nie powinno się ich palić.  Jeżeli takiej zbiórki nie ma, to można, ale   trzeba wziąć pod uwagę przepisy przeciwpożarowe, które określają zasady palenia ognisk.

Zgodnie z rozporządzeniem ministra spraw wewnętrznych i administracji z   7 czerwca 2010 r. w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów (DzU nr 109, poz. 719) ognia nie można rozpalać w miejscu, w którym mogłoby dojść do zajęcia ogniem innych materiałów palnych czy sąsiednich obiektów. Przepisy te nie określają, w jakiej odległości od innych budynków można spalić np. liście. Do kwestii bezpieczeństwa należy więc podejść zdroworozsądkowo, choć w poprzednim rozporządzeniu minimalna odległość była ustalona na 10 m od sąsiednich obiektów. Dziś taką odległość trzeba zachować od omłotów i palnych płodów rolnych (np. zbóż).

Reklama
Reklama

Przepisy pozwalają wrzucić do ogniska nawet więcej rzeczy. Jedno z rozporządzeń do ustawy o odpadach dopuszcza spalenie odpadów z drewna, tektury  czy kory.

Warto także sprawdzić uchwały gmin na danym terenie. Może się bowiem okazać, że na danym obszarze nie wolno palić ognisk lub są w tym pewne ograniczenia. Zazwyczaj dotyczą one jednak lokalnych parków czy obszarów chronionych.

Janusz P. po jesiennych pracach w ogrodzie ma stertę liści, które chciałby spalić. Do ogniska zamierza także wrzucić pozostałości  po budowie ogrodowej altanki. Czy jest to legalne?

Zabronione jest palenie odpadów komunalnych czy to w ognisku, czy w domowym piecyku. Takie śmieci (np. plastikowe butelki) mogą być zutylizowane  jedynie w spalarni.  Gdy odbywa się to w innym miejscu, grozi za to kara aresztu albo grzywny. Ustawa o odpadach dopuszcza spalenie zgromadzonych pozostałości roślinnych poza instalacjami i urządzeniami. Pozwala na to art. 13 ust. 3 ustawy. Z tym że ten sam przepis wskazuje, że taka praktyka jest możliwa, jeżeli na terenie gminy nie jest prowadzone selektywne zbieranie lub odbieranie odpadów ulegających biodegradacji, a ich spalanie nie narusza odrębnych przepisów.

Reklama
Sądy i trybunały
Karol Nawrocki zablokował nominacje 46 sędziów. Czy prezydent mógł to zrobić?
Podatki
Darowizna od rodzica powinna iść na konto dziecka. Bo fiskus ją opodatkuje
Praca, Emerytury i renty
Wiek emerytalny jest, ale brakuje stażu pracy. Czy jest szansa na emeryturę z ZUS?
Nieruchomości
Będą ważne zmiany w prawie budowlanym? „Żółta kartka” zamiast blokady inwestycji
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Prawo rodzinne
Szybki rozwód bez sądu będzie możliwy. Rząd przyjął projekt
Materiał Promocyjny
eSIM w podróży: łatwy dostęp do internetu za granicą, bez opłat roamingowych
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama