Ile mieszkań jest na Białołęce i w Wilanowie

Na metr mieszkania w Wilanowie trzeba mieć średnio 6,3 tys. zł. Na Białołęce – 5,7 tys. Różnica maleje z roku na rok.

Publikacja: 28.05.2013 08:59

– W ofercie deweloperów na Białołęce było na koniec kwietnia 2377 mieszkań, z czego 30 proc. to lokale gotowe – podaje Anna Papiernik, analityk redNet Property Group. – W Wilanowie z kolei możemy wybierać spośród 1538 lokali, z czego ukończonych jest 44 proc.

Malejące różnice

Waldemar Oleksiak, pełnomocnik zarządu w firmie Emmerson, pośredniczącej i doradzającej na rynku nieruchomości, dodaje, że wilanowski rynek nowych mieszkań różni się od białołęckiego i strukturą oferty, i poziomem cen.

– Z naszych analiz wynika, że w Wilanowie jest najwięcej mieszkań już oddanych do użytku. Nie przekłada się to jednak na największy popyt. Zwykle są to lokale z wyższej półki cenowej – tłumaczy Waldemar Oleksiak.

Zastrzega jednak, że deweloperzy oferujący mieszkania w tej dzielnicy znacznie urealnili ceny, starając się dostosowywać je do mniejszych możliwości nabywczych klientów.

Z analiz redNet Property Group wynika, że średnia cena mkw. nowego mieszkania w Wilanowie to 7,3 tys. zł, a na Białołęce – 6 tys. zł. – Różnica powoli się zmniejsza. Jeszcze na początku 2010 roku mkw. lokalu w Wilanowie kosztował prawie 9,1 tys. zł, a na Białołęce – 6,6 tys. zł. Różnica w ciągu kilku lat zmniejszyła się z 2,5 tys. zł do 1,3 tys. zł.  Oznacza to, że spadek cen ofertowych był znacznie większy w Wilanowie. Stawki spadły tu o 20 proc., podczas gdy na Białołęce o 10 proc. – podaje Anna Papiernik.

O jeszcze mniejszych różnicach mówi Jarosław Jędrzyński, analityk rynku nieruchomości portalu RynekPierwotny.com. Z jego obliczeń wynika, że średnia cena ofertowa mkw. nowego mieszkania w standardzie deweloperskim wynosi na Białołęce 5,7 tys. zł, a w Wilanowie – 6,3 tys. zł.

– Obserwujemy proces wyrównywania się cen w tych dzielnicach – potwierdza analityk z portalu RynekPierwotny.com.

Zdaniem Anny Papiernik w najbliższych latach nie należy się jednak spodziewać zrównania cen w obu dzielnicach. – Mają one odmienny charakter. Inny jest też standard realizowanych inwestycji – tłumaczy Anna Papiernik. – W Wilanowie buduje się głównie mieszkania z segmentu średniego, z wyższej jakości materiałów. Nowe osiedla powstają w oparciu o spójną koncepcję urbanistyczną, czego nie można powiedzieć o projektach na Białołęce. Przewagą Wilanowa jest także położenie po lewej stronie Wisły, bliżej centrum. Z uwagi na pałac lokalizacja jest uznawana za prestiżową – dodaje.

Także Jarosław Jędrzyński ocenia, że Białołęka nie będzie raczej drugim mieszkaniowym Wilanowem. – To pospolita dzielnica przyciągająca klientów najniższymi cenami – tłumaczy Jędrzyński.  Analityk zauważa jednocześnie, że Wilanów ma dziś zaledwie 23 tys. mieszkańców. – Plany gminy zakładają docelowe zaludnienie dzielnicy do poziomu 100 tys. Będzie to możliwe tylko poprzez rozwój budownictwa mieszkaniowego w segmencie popularnym z cenami konkurencyjnymi w stosunku właśnie do tych dyktowanych przez deweloperów na Białołęce. Władze dzielnicy będą więc stwarzać firmom odpowiednie warunki pod takie budownictwo – prognozuje Jarosław Jędrzyński.

Budują inaczej

Wiele wilanowskich mieszkań, które są nadal w ofercie deweloperskiej, powstało kilka lat temu. Były projektowane w innych realiach rynkowych. Dziś nie ma na nie chętnych. – To mieszkania zbyt duże. Mimo niskich cen za mkw. ich ceny całkowite są bardzo wysokie – tłumaczy Anna Papiernik.

Jednak, jak zauważa Waldemar Oleksiak, w nowo budowanych osiedlach deweloperzy już zmienili strukturę oferty. – Stawiają teraz na mniejsze dwu- i trzypokojowe mieszkania – zauważa przedstawiciel Emmersona.

Dodaje, że w Wilanowie dominuje oferta z Miasteczka Wilanów i okolicznych terenów. Jego zdaniem to zamierzenie urbanistyczne wciąż ma jednak ubogą infrastrukturę miejską. – Ostatnio to raczej Białołęka, a zwłaszcza Tarchomin, zyskuje na atrakcyjności ze względu na ceny oraz na lepsze dopasowanie oferty do dzisiejszych potrzeb rynkowych – zauważa Waldemar Oleksiak. – Komunikację z centrum ułatwił most Północny. Nie najgorsza na Tarchominie jest też infrastruktura usługowa. Dlatego klienci z ograniczonymi możliwościami finansowymi uznają Tarchomin za bardziej atrakcyjny – dodaje. I podkreśla, że Wilanów z kolei jest kojarzony z prestiżem. To dzielnica z aspiracjami.

Na dużą dostępność rozsądnie wycenionych terenów inwestycyjnych na Białołęce zwraca z kolei uwagę Jarosław Jędrzyński. Ale, jak zauważa analityk, w tej dzielnicy budowane są jedynie mieszkania popularne, choć często w dobrym standardzie.

– Aby nazwać lokal prawdziwym apartamentem, musi być położony w prestiżowej lokalizacji – tłumaczy Jarosław Jędrzyński. – Taką lokalizacją nie jest i nigdy nie będzie Białołęka, w przeciwieństwie do Starego Wilanowa, gdzie powstają kameralne apartamentowce – podkreśla.

Gotowe i w budowie

Z analiz Emmersona wynika, że pod względem wielkości oferty Białołęka, dwukrotnie większa od Wilanowa, długo zajmowała pierwsze miejsce. Ostatnio jednak ustąpiła Woli. – Wilanów zaś, z kurczącą się ofertą gotowych mieszkań i niewielką liczbą kolejnych nowych inwestycji, zajmuje siódme miejsce pod względem podaży – podaje Waldemar Oleksiak.

W Wilanowie od lat mieszkania buduje m.in. spółka Robyg. W najnowszym projekcie spółki – na osiedlu Królewskim przy al. Rzeczypospolitej – do kupienia są lokale od 29-metrowych kawalerek po pięciopokojowe, 100-metrowe apartamenty. Ceny zaczynają się od 5,9 tys. zł za mkw. lokalu.

Docelowo na osiedlu powstanie kilka budynków z ok. 700 mieszkaniami.

– W sezonowych promocjach nasze mieszkania można kupić do kilkunastu procent taniej – zapewnia Oscar Kazanelson, przewodniczący rady nadzorczej w spółce Robyg.

Z kolei, jak podaje Tabelaofert.pl, na osiedlu Sawa Wilanów, budowanym przy al.   Rzeczypospolitej przez spółkę Sawa Apartments, mkw. gotowego mieszkania można kupić w cenach od 6,6 do 8,1 tys. zł.

Dla porównania – za oddane do użytku mieszkania na osiedlu Zielona Dolina, które u zbiegu ul. Zdziarskiej i Ostródzkiej na Białołęce wybudowała spółka J.W. Construction, katalogowe ceny wahają się od 5,3 do 6,4 tys. zł za mkw. lokalu. Niektóre mieszkania można kupić w promocyjnych cenach 4,9–5,4 tys. zł za mkw. Deweloper oferuje też wykończenie lokali pod klucz – za 370 zł za mkw.

Gotowe mieszkania na białołęckim osiedlu Regaty przy ul. Kobiałka oferuje Dom Development. Na klientów czekają lokale o powierzchni od 39 do 70 mkw. Ich ceny wahają się od 4,6 do 6,6 tys. zł za mkw. Deweloper proponuje klientom program dopłat do rat kredytu.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki, a.gawronska@rp.pl

– W ofercie deweloperów na Białołęce było na koniec kwietnia 2377 mieszkań, z czego 30 proc. to lokale gotowe – podaje Anna Papiernik, analityk redNet Property Group. – W Wilanowie z kolei możemy wybierać spośród 1538 lokali, z czego ukończonych jest 44 proc.

Malejące różnice

Pozostało 96% artykułu
Nieruchomości
Flare na Grzybowskiej. Luksusowy apartamentowiec wchodzi na rynek
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Biurowiec The Form otwarty na najemców
Nieruchomości
Develia sprzedała grunt przy Kolejowej we Wrocławiu
Nieruchomości
Robyg wybuduje osiedle przy zabytkowym browarze Haasego. Prawie 1,5 tys. mieszkań
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Rynek nieruchomości rok po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?