Wielkie mieszkania, z co najmniej pięcioma pokojami, stanowią 4 proc. warszawskiej oferty agencji Metrohouse & Partnerzy. – Znajdziemy je w starych przedwojennych kamienicach oraz w najnowszym budownictwie. Aby kupić pięciopokojowy lokal w Warszawie, wcale nie trzeba być milionerem – mówi Marcin Jańczuk z agencji Metrohouse & Partnerzy.
Firma oferuje 83-metrowe mieszkanie w budynku z lat 90. w Rembertowie wycenione na 360 tys. zł. Dwupoziomowy lokal z sześcioma pokojami na Białołęce można kupić już za 510 tys. zł. – Spory wybór dużych mieszkań w nowym budownictwie mamy w Wawrze, Ursusie i na Bemowie. Popyt nie jest jednak wysoki, bo konkurencją cenową dla takich mieszkań są segmenty – mówi Marcin Jańczuk. W tym roku jego agencja sprzedała kilka mieszkań z liczbą pokoi większą niż pięć. Średni czas sprzedaży dużych lokali w Warszawie to osiem miesięcy.
Także pośredniczka Joanna Lebiedź, rzecznik Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości, podkreśla, że o nabywcę na duże mieszkanie jest bardzo trudno. – Bywa, że na nowego właściciela lokale czekają więcej niż dwa lata. Wyjątkiem są mieszkania deweloperskie i penthousy w apartamentowcach wysokiej klasy czy w plombach w prestiżowych lokalizacjach. Ich powierzchnia przekracza często 150 mkw. – mówi Joanna Lebiedź. – Z uwagi na swoją niepowtarzalność zwykle sprzedają się jak świeże bułeczki. Nabywcami są m.in. celebryci, dla których cena na poziomie od 20 tys. zł za 1 mkw. nie jest wygórowana.
Zdaniem Włodzimierza Wielogórskiego, dyrektora ds. rynku pierwotnego w Metrohouse & Partnerzy, nowe, wielkie mieszkania to produkt specyficzny, dlatego mogą się sprzedawać nawet rok, dwa lata. – Największe apartamenty oferowane przez deweloperów w Warszawie mają ok. 300 mkw. To lokale z sześcioma i siedmioma pokojami. Część jest już wykończona – mówi Włodzimierz Wielogórski. Dodaje, że firmy reklamują je np. w salonach samochodowych z najwyższej półki czy prestiżowych czasopismach. – Nie stosują żadnych promocji, bo na klientów kupujących takie nieruchomości promocje nie działają. Oczekują czegoś wyjątkowego – tłumaczy dyrektor. Tymczasem, żeby sprzedać duże mieszkanie na rynku wtórnym, rabaty są konieczne. Jak podaje Joanna Lebiedź, stawka transakcyjna 1 mkw. takiego lokalu w Warszawie to ok. 5 tys. zł lub mniej.
Na krakowskim rynku, jak mówi Joanna Targowska z agencji Ober-Haus, dużych, wielopokojowych mieszkań jest niewiele. – Deweloperzy w nowych inwestycjach ograniczają ich liczbę. Takie lokale trudno bowiem sprzedać – mówi Joanna Targowska. – Dużymi mieszkaniami są zainteresowani zamożniejsi klienci. Czasami kupują je obcokrajowcy i firmy, które szukają większych mieszkań na swoje siedziby – dodaje.