Czy młodzi ruszą po kredyty w MDM

Dla dwudziestoparolatków ważniejsze niż zbieranie na wkład własny do kredytu są podróże i spotkania ze znajomymi. Nie będą się zadłużać, tylko wynajmą mieszkania.

Publikacja: 08.06.2014 17:15

Mariusz Kurzac, dyrektor generalny Cenatorium

Mariusz Kurzac, dyrektor generalny Cenatorium

Foto: Archiwum

Kiedy młodzi ruszą po lokale z dopłatami państwa? Czy spadną ceny na nowych osiedlach, by mieścić się w limitach programu "Mieszkanie dla młodych?"

Sytuację na rynku komentuje Mariusz Kurzac, dyrektor generalny Cenatorium:

- Dane z ostatnich pięciu miesięcy wskazują na wzrost cen mieszkań w większości miast. Dotyczy to zarówno rynku wtórnego, jak i pierwotnego. Można jednak mówić, że to raczej stabilizacja po okresie znacznych spadków niż istotne odbicie.

Trudno jeszcze oceniać efekty i wpływ programu MdM na ceny na rynku pierwotnym, bo na razie skala programu jest niewielka. Pewne jest natomiast, że ceny nie spadną, a rynek ruszy - ceny pójdą do góry.

Popularność MdM, lub jej brak - nie zmieni tego. Można jednak zastanowić się nad ciekawym trendem. Otóż rosnące ceny gruntów w dużych miastach i w sąsiadujących z nimi powiatami, pokazują, że deweloperzy chcą ruszać z nowymi inwestycjami. Być może będą to lokale, które spełnią warunki MdM. Będzie łatwiej zmieścić się w ustalonych limitach, jeśli mieszkania znajdą się dalej od centrum, o mniejszym metrażu czy podstawowym standardzie.

Nie oczekiwałbym też spadku cen na rynku wtórnym. W końcu niewiele osób, zwłaszcza w większych miastach, jest w stanie spełnić wszystkie wymogi MdM. Młodzi ludzie muszą przecież dysponować wkładem własnym.

Pytanie jest jak do tego podejdą polskie banki. Czy banki zaakceptują wkład własny na poziomie 5 proc. i dłuższy niż 15 lat okres finansowania?

Dla dzisiejszych dwudziestoparolatków ważniejsze niż zbieranie na wkład własny wydają się podróże, wypady do kina czy spotkania ze znajomymi w kawiarniach.

Do tego jeszcze trzeba zwrócić uwagę na fakt, że banki nie są zbyt otwarte na finansowanie młodych osób z ograniczoną zdolnością kredytową.

Poza tym rusza Fundusz mieszkań na wynajem, uruchamiany przez Bank Gospodarstwa Krajowego, który jest - według mnie - dużo ciekawszą alternatywą dla młodych. I w tym przypadku na pewno będziemy mieli do czynienia z rosnącym popytem, który z kolei wpłynie na wzrost cen na rynku pierwotnym.

Kiedy młodzi ruszą po lokale z dopłatami państwa? Czy spadną ceny na nowych osiedlach, by mieścić się w limitach programu "Mieszkanie dla młodych?"

Sytuację na rynku komentuje Mariusz Kurzac, dyrektor generalny Cenatorium:

Pozostało 90% artykułu
Nieruchomości
Robyg wybuduje osiedle przy zabytkowym browarze Haasego. Prawie 1,5 tys. mieszkań
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Rynek nieruchomości rok po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
Nieruchomości
Mieszkaniówka na karuzeli
Nieruchomości
Polska centralna. Magnes na firmy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Przez wynajem na doby wspólnota zapłaci więcej