Choć wielu klientów pyta o lokal z dopłatą, program „Mieszkanie dla młodych" („MdM") nadal nie ma szansy zmienić oblicza warszawskiego rynku. Obowiązujący dziś limit po kwartalnej podwyżce nie przekracza 6,2 tys. zł za mkw. To znacznie poniżej średniej ceny dla stołecznego rynku, która oscyluje ok. 7,6 tys. zł za mkw.
– Osoby zainteresowane zakupem nieruchomości z dopłatą nadal nie będą miały łatwo – zapewnia Marcin Krasoń z Home Broker.
Głównie na Białołęce
Po zmianach limitu ceny liczba lokali kwalifikujących się do „MdM" najbardziej wzrosła na Białołęce. – Spora pula pojawiła się także na Bemowie, gdzie do oferty włączono kolejne etapy osiedla Young City (Robyg), a także dwie nowe inwestycje: Accent Vert (Bouygues Immobilier Polska) i My Bemowo (Nexity Polska) – mówi Anna Karaś z RedNet Property Group.
Jak dodaje Jarosław Jędrzyński z serwisu RynekPierwotny.com, w ostatnich miesiącach pojawiły się na Bielanach, w Ursusie, na Targówku i w Wawrze inwestycje, w których więcej jest lokali w cenach z „MdM". Projekty dysponujące największą ofertą mieszkań z dopłatą to: trzeci etap osiedla Portowa, budowany przez PPHU Targfort (131 lokali w „MdM"), Park Światowida realizowany przez Jezierski Business Park (130 lokali) czy Derby (98 mieszkań) stawiane przez Dom Development. Wszystkie trzy osiedla powstają na Białołęce.
– Obecnie sprzedajemy ponad 10 proc. mieszkań ze wsparciem kredytów „MdM". Nie jest to dużo, ale też nie wszystkie nasze osiedla spełniają limity – zauważa Radosław Bieliński, rzecznik Dom Development.