Gdzie kupisz taniej mieszkanie

W dużych miastach stawki za lokale używane poszły do góry. Najbardziej w Krakowie - średnio o 700 zł na mkw. rocznie. Ale w Gdańsku jest taniej.

Publikacja: 11.06.2014 11:44

Tam, gdzie dopłaty do kredytu nie są kartą przetargową, kupujący chętnie wybierają gotowe do zamiesz

Tam, gdzie dopłaty do kredytu nie są kartą przetargową, kupujący chętnie wybierają gotowe do zamieszkania lokale z rynku wtórnego

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek jd Jerzy Dudek

- Wzrosty cen w Krakowie m.in. są efektem istotnego udziału niewielkich mieszkań w łącznej liczbie transakcji. Znaczenie ma również niewielka popularność programu "Mieszkanie dla Młodych" w stolicy Małopolski - tłumaczy Marcin Jańczuk, ekspert agencji Metrohouse. - Dzięki temu popyt kierowany jest na rynek wtórny. Jedynym miastem, w którym można kupić statystycznie tańsze mieszkanie niż przed rokiem jest Gdańsk.

Kraków: ceny sprzed dwóch lat

Z raportu Metrohouse, Szybko.pl i Expandera wynika, że podwyżki cen transakcyjnych,mające miejsce w ostatnich tygodniach w stolicy Małopolski, stawiają to miasto na czele lokalizacji o najbardziej dynamicznych wzrostach. W porównaniu do przełomu lat 2013 i 2014, ceny mieszkań nabywanych na rynku wtórnym wzrosły tam średnio o nieco ponad 700 zł za mkw.

- Co istotne, zwykle w naszych raportach podkreślaliśmy dużą dysproporcję pomiędzy średnimi cenami ofertowymi i transakcyjnymi, mając obawy, iż takie niedopasowanie cenowe w następstwie może spowodować stagnację na rynku. Teraz nic takiego nie ma miejsca. Klienci kupują coraz droższe mieszkania, a średnia cena mkw. wyniosła w Krakowie 6258 zł - mówi Marcin Jańczuk.

Ostatni raz podobne wartości były widoczne w zestawieniach sprzed ponad dwóch lat. Pośrednicy podkreślają, że paradoksalnie popyt na mieszkania z rynku wtórnego wzmaga program dopłat do nowych lokali "Mieszkanie dla młodych". Jego niskie limity cenowe dla Krakowa nie pozwalają na zakup lokali od deweloperów.

- Skoro dopłaty do kredytu nie są kartą przetargową na rynku, kupujący chętnie wybierają gotowe do zamieszkania lokale z rynku wtórnego. Ale na tle innych miast średni nabywany metraż nie jest imponujący i wynosi 50,8 mkw. Na taki wynik duży wpływ ma duży udział lokali jednopokojowych w strukturze transakcji, co częściowo tłumaczy tak znaczne wzrosty ceny mkw. W niewielkich mieszkaniach, zwłaszcza w lepszych lokalizacjach, stawka za mkw. bywa znacznie wyższa niż średnia dla danej lokalizacji - wyjaśnia ekspert Metrohouse.

Poznań: większe i droższe

Z raportu Metrohouse, Szybko.pl i Expandera wynika, że w drugim z miast, w którym widoczne są systematyczne, choć postępujące w wolniejszym tempie wzrosty cen, jest Poznań.

Od początku roku poznaniacy kupują mieszkania droższe o 169 zł za mkw., a średnia cena mkw. osiągnęła poziom 5109 zł. Nadal w Poznaniu nabywane są największe w Polsce mieszkania: 65,4 mkw., podczas gdy w pozostałych analizowanych miastach średni metraż nie przekroczył 60 mkw.

- Jest to jednak pewna anomalia, spowodowana pojawieniem się w analizowanej puli zwiększonej liczby transakcji największych segmentów mieszkań, które zwykle nie pojawiają się tak często w zestawieniach - wyjaśnia Marcin Jańczuk.

W Warszawie i w Łodzi - 1 proc. więcej

W ciągu miesiąca podskoczyły także ceny transakcyjne w Łodzi. Średnia stawka przekroczyła 3600 zł za mkw.

- Wprawdzie wzrost cen nie wyniósł więcej niż 1 proc., ale warte odnotowania jest, że w tym mieście rzadko przeciętna stawka dochodzi do takiej właśnie wartości - zwraca uwagę Marcin Jańczuk. - Kupujący w dużej mierze akceptują ten poziom cen, bowiem średnia cena mkw. w ofertach różni się tylko nieznacznie od danych z transakcji.

Także w Warszawie zmiana cen w porównaniu do poprzedniego miesiąca jest niewielka i nie przekracza 1 proc. Kupujący wydawali na lokale używane średnio 7331 zł za mkw.

Bez podwyżek na Pomorzu

W trzech spośród dużych miast kupujący nabywają nieco tańsze mieszkania - podaje Metrohouse. Na Pomorzu - w Gdańsku i w Gdyni.

- Tam zmiany te są praktycznie niezauważalne i wynoszą odpowiednio 0,3 i 0,2 proc. W obu tych miastach stawki transakcyjne oscylują wokół 5000 zł za mkw. - mówi Marcin Jańczuk. - Wśród miast, które badamy Gdańsk jest jedyną lokalizacją, gdzie statystycznie mieszkania kupowane są taniej niż przed rokiem.

Większe korekty widoczne były też we Wrocławiu, gdzie po dwukrotnych wzrostach stawek, średnie ceny nabywanych mieszkań obniżyły się ostatnio o 2,6 proc. do poziomu 5382 zł za mkw.

- Wzrosty cen w Krakowie m.in. są efektem istotnego udziału niewielkich mieszkań w łącznej liczbie transakcji. Znaczenie ma również niewielka popularność programu "Mieszkanie dla Młodych" w stolicy Małopolski - tłumaczy Marcin Jańczuk, ekspert agencji Metrohouse. - Dzięki temu popyt kierowany jest na rynek wtórny. Jedynym miastem, w którym można kupić statystycznie tańsze mieszkanie niż przed rokiem jest Gdańsk.

Kraków: ceny sprzed dwóch lat

Pozostało 89% artykułu
Nieruchomości
Robyg wybuduje osiedle przy zabytkowym browarze Haasego. Prawie 1,5 tys. mieszkań
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Rynek nieruchomości rok po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
Nieruchomości
Mieszkaniówka na karuzeli
Nieruchomości
Polska centralna. Magnes na firmy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Przez wynajem na doby wspólnota zapłaci więcej