- Wzrosty cen w Krakowie m.in. są efektem istotnego udziału niewielkich mieszkań w łącznej liczbie transakcji. Znaczenie ma również niewielka popularność programu "Mieszkanie dla Młodych" w stolicy Małopolski - tłumaczy Marcin Jańczuk, ekspert agencji Metrohouse. - Dzięki temu popyt kierowany jest na rynek wtórny. Jedynym miastem, w którym można kupić statystycznie tańsze mieszkanie niż przed rokiem jest Gdańsk.
Kraków: ceny sprzed dwóch lat
Z raportu Metrohouse, Szybko.pl i Expandera wynika, że podwyżki cen transakcyjnych,mające miejsce w ostatnich tygodniach w stolicy Małopolski, stawiają to miasto na czele lokalizacji o najbardziej dynamicznych wzrostach. W porównaniu do przełomu lat 2013 i 2014, ceny mieszkań nabywanych na rynku wtórnym wzrosły tam średnio o nieco ponad 700 zł za mkw.
- Co istotne, zwykle w naszych raportach podkreślaliśmy dużą dysproporcję pomiędzy średnimi cenami ofertowymi i transakcyjnymi, mając obawy, iż takie niedopasowanie cenowe w następstwie może spowodować stagnację na rynku. Teraz nic takiego nie ma miejsca. Klienci kupują coraz droższe mieszkania, a średnia cena mkw. wyniosła w Krakowie 6258 zł - mówi Marcin Jańczuk.
Ostatni raz podobne wartości były widoczne w zestawieniach sprzed ponad dwóch lat. Pośrednicy podkreślają, że paradoksalnie popyt na mieszkania z rynku wtórnego wzmaga program dopłat do nowych lokali "Mieszkanie dla młodych". Jego niskie limity cenowe dla Krakowa nie pozwalają na zakup lokali od deweloperów.
- Skoro dopłaty do kredytu nie są kartą przetargową na rynku, kupujący chętnie wybierają gotowe do zamieszkania lokale z rynku wtórnego. Ale na tle innych miast średni nabywany metraż nie jest imponujący i wynosi 50,8 mkw. Na taki wynik duży wpływ ma duży udział lokali jednopokojowych w strukturze transakcji, co częściowo tłumaczy tak znaczne wzrosty ceny mkw. W niewielkich mieszkaniach, zwłaszcza w lepszych lokalizacjach, stawka za mkw. bywa znacznie wyższa niż średnia dla danej lokalizacji - wyjaśnia ekspert Metrohouse.