Reklama

Popyt na działki pod mieszkania

Ziemia | Szykują się nowe duże transakcje na rynku działek inwestycyjnych, zwłaszcza tych pod osiedla mieszkaniowe.

Publikacja: 25.08.2014 09:59

Popyt na grunty inwestycyjne nie słabnie, w szczególności pod osiedla mieszkaniowe w Warszawie. Ale nie tylko.

– Pod uwagę brane są też inne działki, jeśli tylko znajdują się w dobrej lokalizacji i umożliwiają efektywne zagospodarowanie terenu – zauważa Emil Domeracki, starszy specjalista Grupy Usług Inwestycyjnych w Colliers International.

Według szacunków Bartłomieja Krzyżaka, starszego konsultanta w firmie Savills, 20–30 proc. transakcji na rynku gruntów dotyczy działek pod zabudowę komercyjną.

– Największe umowy zawarte w 2014 r. będą dotyczyły ziemi pod osiedla mieszkaniowe.  Ale możemy się spodziewać wzrostu ilości transakcji na rynku magazynowym oraz handlowym. Nasycony rynek biurowy i wzrastający poziom pustostanów skłonią do bardzo selektywnych zakupów gruntów pod nowe biurowce, w szczególności w Warszawie – zaznacza Krzyżak.

Czekają w kolejce

Również Daniel Puchalski, dyrektor działu obsługi gruntów inwestycyjnych w JLL, przekonuje, że popyt na grunty pod mieszkania, który  utrzymuje się na wysokim poziomie od połowy III kw. 2013 r., w najbliższym czasie nie osłabnie. – Biorąc pod uwagę skalę zainteresowania tego typu terenami, dostępną na rynku ofertę oraz już rozpoczęte procesy negocjacyjne, zarówno przed końcem 2014 r., jak i na początku 2015 r. możemy się spodziewać kolejnych transakcji, m.in. w Warszawie, Wrocławiu, Krakowie, Trójmieście ?– wylicza Puchalski.

Reklama
Reklama

Według danych Colliers International w porównaniu z pierwszą połową 2013 r.  pierwsze półrocze br. przyniosło wzrost wartości transakcji dot. gruntów inwestycyjnych o ok. 115 proc., dochodząc do 650 mln zł. – W kolejce czekają nowe transakcje podobne do tych, w jakich braliśmy ostatnio udział, czyli o wartości  do 100 mln zł, a nawet większej ?– twierdzi Domeracki.

Jednocześnie w samej Warszawie oferta gruntów niosących niskie ryzyko inwestycyjne jest niewielka. Na kupców czekają głównie przeszacowane nieruchomości, z warunkami zabudowy nieadekwatnymi do realiów rynkowych.

– Jest jeszcze kilka projektów pozwalających na realizację dużych inwestycji, głównie za sprawą tzw. działek hiszpańskich i samorządowych czy też będących we władaniu Agencji Nieruchomości Rolnych. Pozwala to przypuszczać, iż niedługo usłyszymy o kolejnych spektakularnych transakcjach – twierdzi Emil Domeracki. Zapewnia, że duże umowy szykują się także w kolejnych miesiącach we Wrocławiu, Trójmieście i w Poznaniu.

Największym zainteresowaniem, według Daniela Puchalskiego, cieszą się grunty w dużych miastach, na których można  budować osiedla o całkowitej powierzchni użytkowej mieszkań (p.u.m.) 80–20 tys. mkw., a także małe, ekskluzywne projekty, do 3–4 tys. p.u.m., w centrum miast oraz w unikalnych miejscach, np. przy parkach czy bulwarach. – Obserwujemy również zainteresowanie mniej atrakcyjnymi działkami, pozwalającymi na wzniesienie bloków niższej klasy, w których lokale będą mogły zostać kupione w ramach programu „Mieszkanie dla młodych" – twierdzi Puchalski.

Mniejsze projekty

Zainteresowanie gruntami pod obiekty biurowe skupia się w znacznej części na rynku warszawskim, choć, biorąc pod uwagę nadpodaż biur, deweloperzy szukają nowych rynków zbytu, spoglądając w stronę Wrocławia czy Trójmiasta.

Z kolei w przypadku ziemi pod obiekty handlowe pod uwagę brane są wszystkie miasta regionalne. Sporo negocjacji dotyczy działek pod mniejsze formaty handlowe – małe retail parki i centra typu convenience.

Reklama
Reklama

– Coraz więcej transakcji notuje też rynek gruntów pod projekty magazynowe, który jednak ma  niewielki, sięgający nieco ponad 5 proc., udział w całkowitej wartości umów w segmencie komercyjnym. Wzmożona aktywność deweloperów magazynowych spowodowana jest znaczącym wzrostem zainteresowania najemców halami oraz pojawieniem się nowych, mniejszych formatów na rynku magazynowym, tzw. flexi parków czy obiektów typu small business unit, powstających w największych aglomeracjach – tłumaczy Bartłomiej Krzyżak.

Z kolei deweloperzy budujący biura wybierają najczęściej tereny, na których można postawić 5–15 tys. mkw. powierzchni w jednej fazie.

Kolejne umowy

Według Emila Domerackiego pojawienie się nowych, kapitałowo rozwiniętych i zdolnych do mariaży (typu joint venture) firm inwestorskich, analizujących głównie rynek komercyjny w największych miastach Polski, może zaowocować naprawdę dużymi transakcjami w nadchodzących miesiącach.

Według analityków JLL w 2014 r. można się spodziewać transakcji sprzedaży gruntów pod zabudowę biurową o łącznej wartości ok. 500 mln zł.

– Z kolei w segmencie gruntów pod zabudowę handlową spodziewamy się zamknięcia kilku dużych transakcji w największych miastach oraz kilku w średniej wielkości. Możliwe, że pod koniec roku wartość sprzedanych gruntów „handlowych" sięgnie 300–400 mln zł, z czego ponad połowa przypadnie na Warszawę ?–  szacuje Daniel Puchalski.

Popyt na grunty inwestycyjne nie słabnie, w szczególności pod osiedla mieszkaniowe w Warszawie. Ale nie tylko.

– Pod uwagę brane są też inne działki, jeśli tylko znajdują się w dobrej lokalizacji i umożliwiają efektywne zagospodarowanie terenu – zauważa Emil Domeracki, starszy specjalista Grupy Usług Inwestycyjnych w Colliers International.

Pozostało jeszcze 93% artykułu
Reklama
Nieruchomości
Fabryka Park Katowice z nowym właścicielem. Czy obiekt jeszcze urośnie?
Nieruchomości
Nowe szaty biurowca Warsaw Corporate Center
Nieruchomości
Condohotel czy apartament na doby
Nieruchomości
Niejasne zasady wydłużają drogę do inwestycji mieszkaniowych
Nieruchomości
Rekordowa transakcja na polskim rynku PRS
Reklama
Reklama