W pierwszych trzech kwartałach 2014 r. inwestorzy wydali na obiekty komercyjne w Polsce niecałe 1,8 mld euro. To o 13 proc. mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku (kiedy było to niemal 2,1 mld euro). Szczególnie słabo wypadł trzeci kwartał, w którym wartość transakcji wyniosła ok. 500 mln euro, podczas gdy w tym samym czasie 2013 r. sięgnęła prawie 1 mld euro. Widać bowiem ok. 50-proc. spadek w porównaniu z III kw. 2013 r. Czy oznacza to, że inwestycyjna hossa za nami?
Nadal wśród liderów
– Ten spadek nie jest początkiem żadnego trendu i nie oznacza, że Polska cieszy się mniejszym zainteresowaniem inwestorów – zapewnia Agata Sekuła, dyrektor działu rynków kapitałowych nieruchomości handlowych w Europie Środkowo-Wschodniej w JLL.
Zdaniem Krzysztofa Cipiura, menedżera w dziale rynków kapitałowych w Knight Frank, odnotowany w ostatnim kwartale spadek wartości transakcji jest jedynie efektem słabszego III kw. 2014 r. i jednocześnie bardzo dobrego wyniku uzyskanego w III kw. 2013 r. – Niższa wartość transakcji w Polsce w ostatnim kwartale nie wynika w żadnym stopniu ze spowolnienia rynku czy braku zainteresowania inwestorów nieruchomości w naszym kraju. Po prostu tak ułożyły się transakcje: po bardzo dobrym pierwszym kwartale br. dwa kolejne zamykały się na niższych poziomach – tłumaczy Przemysław Felicki, dyrektor w dziale rynków kapitałowych w CBRE.
Porównywanie więc danych za pojedyncze kwartały może się okazać bardzo mylące.
Jak zauważa Krzysztof Cipiur, w III kw. 2013 r. doszło do sprzedaży Silesia City Centre w Katowicach za ponad 400 mln euro. Ta umowa znacznie wówczas podbiła wynik.