Od 30 kwietnia został ograniczony obrót nieruchomościami leśnymi. Wtedy to weszła w życie nowela ustawy o lasach, która przyznała Lasom Państwowym (LP) prawo pierwokupu prywatnych nieruchomości leśnych.
Na właścicieli działek letniskowych z willami, fabrykami czy magazynami padł blady strach. Jakość nowych przepisów nie jest bowiem najlepsza i teoretycznie Lasy Państwowe mogłyby przejąć zalesione działki w ramach pierwokupu, jeżeli np. w ewidencji gruntów i budynków widnieją jako leśne. Strach był przedwczesny. Do tej pory Lasy Państwowe nie wyraziły zainteresowania żadną leśną willą czy magazynem.
Zabudowane nie są przydatne
– Tłumaczyliśmy to już wiele razy. Nieruchomość musi się nadawać do prowadzenia gospodarki leśnej. A na zabudowanej działce jest to niemożliwe – mówi Anna Malinowska, rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji Lasów Państwowych.
Nie oznacza to jednak, że Lasy w ogóle nie korzystały z przysługującego im pierwokupu. Do 5 października 2016 r. rozpatrzono w Generalnej Dyrekcji Lasów Państwowych 45 wniosków w sprawie zgody na skorzystanie z tego prawa.
– W 12 przypadkach z niego skorzystaliśmy – potwierdza Anna Malinowska. Dodaje, że zawsze był to typowy las, a przejmowane nieruchomości nie były duże, z reguły liczyły od 7 do 9 ha. Sprzedającymi były zawsze osoby fizyczne.