Najpierw ustawodawca podniósł mandat za parkowanie na miejscach dla niepełnosprawnych do 500 zł. Potem dodał pięć punktów karnych i możliwość odholowania auta z takiego miejsca. Ale osoby z ograniczoną sprawnością ruchową nadal mają kłopot z parkowaniem na miejscach, które są dla nich przeznaczone.
Teraz ma się to zmienić za sprawą centralnej ewidencji kart parkingowych dla niepełnosprawnych. Jej utworzenie przewiduje projekt nowelizacji prawa o ruchu drogowym, który powstał w Sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny.
Okazuje się, że nawet po śmierci niepełnosprawnych niektóre karty parkingowe wciąż pozostają w obiegu. Kierowcy, którzy je zdobędą, stają na miejscach ze znakiem wózka.
Posłowie chcą, by karty parkingowe dla niepełnosprawnych były wydawane maksymalnie na pięć lat. Dlatego nawet gdy np. wnuczek będzie chciał wykorzystywać kartę zmarłego dziadka, nie uda mu się to. W dodatku narazi się na karę grzywny do 5 tys. zł.
Powstanie specjalnego rejestru ma też umożliwić wyłapywanie podróbek. Znajdą się w nim numery PESEL posiadaczy kart, co pozwoli na