Firma RNL Bio z Korei Płd. poinformowała, że pieski urodzą się prawdopodobnie za trzy tygodnie. Jak zapewniają naukowcy, jest to pierwszy przypadek komercyjnego klonowania psów na świecie.
Cała operacja odbywa się na życzenie Amerykanki Bernann McKinney, która postanowiła w ten sposób zrobić sobie kopię psa o imieniu Booger. – Był moim przyjacielem, partnerem. Przeżyliśmy razem dziesięć lat – mówiła McKinney. Booger był pitbullem amerykańskim (to jedna z ras nieuznawanych przez Międzynarodową Organizację Kynologiczną). Jak mówi jego właścicielka, Booger uratował jej kiedyś życie – odstraszył mastifa, który ją pogryzł.
Wykonanie genetycznej kopii Boogera było możliwe dzięki przechowaniu w jednym z kalifornijskich laboratoriów fragmentów tkanki ucha psa. Komórki przez niemal rok przechowywano w temperaturze -200 st. C. Booger zdechł w 2006 roku. Zwierzę zostało sklonowane dzięki przeniesieniu materiału genetycznego do jajeczek ośmiu suczek.
Ale przyszła właścicielka będzie miała kłopot. Klonowanie udało się – i to aż za dobrze. Koreańczycy poinformowali, że ciąża przebiega dobrze u dwóch matek zastępczych i urodzą się aż trzy szczeniaki. Mają przyjść na świat ok. 25 lipca – informuje RNL Bio. Cała operacja przebiega szybciej, niż zaplanowano. To efekt postępu technologicznego w klonowaniu – tłumaczą przedstawiciele koreańskiej firmy.
Początkowo RNL Bio zamierzała wystawić rachunek w wysokości 150 tys. dolarów. Ale cena spadła do 50 tys. dolarów. „To rabat, aby uczcić pierwszą komercyjną umowę“ – głosi oświadczenie firmy.