Co skłania ptaki powracające z Afryki do zakładania gniazd w bezpośrednim sąsiedztwie swoich konkurentów? To samo, co nas popycha do chodzenia do najpopularniejszych restauracji w mieście czy kupowania reklamowanych proszków do prania – odpowiadają naukowcy z zespołu, w skład którego wchodzą prof. Piotr Tryjanowski oraz dr Marcin Antczak z Zakładu Ekologii Behawioralnej Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. Wyniki przeprowadzonych przez nich badań opublikowało prestiżowe pismo "PLoS ONE".
"Ptaki – pod względem zachowań – są częstokroć nam, ludziom, bliższe niż ssaki" – rok temu napisali prof. Tryjanowski i dr Antczak w artykule "Życie intymne dzierzb". Polacy od dziesięciu lat analizują obyczaje niepozornych ptaków wróblowatych. Badania ujawniają coraz bardziej zadziwiające szczegóły zachowań tych zwierząt.
Zaczęło się od tego, że prof. Tryjanowski, obserwując srokosze, jeden z gatunków dzierzb, zauważył, że mają one wyrafinowane rytuały miłosne. Mimo że należą do zwierząt monogamicznych, są dość rozwiązłe. Chcąc zaskarbić sobie względy kochanek, przynoszą im w darze upolowane drobne gryzonie. Żona przed kopulacją może liczyć najwyżej na dżdżownicę.
Srokosz zadziwił też badaczy umiejętnością tworzenia spiżarni. Mimo że dzierzby mają niewielkie rozmiary, potrafią upolować ofiary dorównujące im rozmiarami. Najbardziej smakowite kąski ptaki te nabijają na kolce lub ostre gałązki, robiąc zapasy na czarną godzinę.
Okazało się, że zawartość tych spiżarni w dużym stopniu wpływa na zachowanie innej dzierzby – gąsiorka. W przeciwieństwie do srokosza, który zimuje w Polsce, gąsiorek przylatuje do nas z Afryki na wiosnę. To kluczowy moment w życiu ptaków: trzeba zająć odpowiednie terytorium, uwić gniazdo i czym prędzej zabrać się do rozmnażania. – Wiosną każde pięć dni to dla ptaków około 10 procent sukcesu rozrodczego więcej – twierdzi prof. Tryjanowski. Jeśli gąsiorek błyskawicznie nie zajmie dogodnego obszaru, inni mogą go uprzedzić i potem trzeba ich będzie stamtąd przeganiać. Albo przypadnie mu w udziale gorszy teren. Skąd jednak gąsiorek ma się dowiedzieć, że dana okolica obfituje w pokarm i ptakom dobrze się tam żyje? Nie może sobie pozwolić na analizę wielu danych, bo czas nagli. Podpatruje więc inne gąsiorki, ulegając modzie na osiedlanie się na jakimś terenie. Jednak często nie może liczyć na taki luksus, bo inne osobniki jeszcze nie doleciały z Afryki. Wówczas kieruje się sygnałami od innego gatunku, najlepiej podobnego.