50 lat temu na apel UNESCO archeolodzy z całego świata ruszyli do Egiptu na ratunek zabytkom starożytnej Nubii. Polacy także.
Zabytki miały się znaleźć pod wodami Nilu spiętrzonymi Tamą Asuańską. Kampania nubijska zakończyła się sukcesem, wiele zabytków uratowano. Najbardziej zasłużonych badaczy władze egipskie uhonorowały odznaczeniami podczas uroczystości w Asuanie, jakie miały miejsce od 21 do 24 marca. Wśród odznaczonych znalazło się dwóch polskich uczonych: prof. Romuald Schild oraz dr Stefan Jakobielski, obaj z Polskiej Akademii Nauk.
Głównym elementem uroczystości w Asuanie było otwarcie w Muzeum Nubijskim wystawy megalitów odkopanych przez polskich badaczy w Nabta Playa na Saharze. Odkryła je ekspedycja polsko-amerykańska, którą kieruje obecnie prof. Schild (Uniwersytet w Dallas w Teksasie i Instytut Archeologii i Etnologii PAN). Na terenie Muzeum Nubijskiego został zrekonstruowany krajobraz Nabta Playa, tak aby zabytki znalazły się w pustynnym środowisku. Ekspozycja megalitów z Nabta Playa jest pierwszą w historii archeologii Egiptu stałą wystawą monumentalnych obiektów prehistorycznych.
Rejon Nabta Playa leży 100 kilometrów na zachód od Abu Simbel. To niecka powstała po jeziorze wyschniętym ponad 11 tys. lat temu. Archeolodzy odnaleźli tam największe i najstarsze w Afryce, a nawet na świecie, prehistoryczne centrum kultowe. Zajmuje ono obszar 10 kilometrów kwadratowych. Osady ludzkie i obiekty kultu wznoszono tam od 9 tys. do 3,5 tys. lat p.n.e.
Na tzw. Świętej Górze znajduje się kilkaset kurhanów i miejsc ofiarnych sprzed 9 tys. lat. W Dolinie Ofiarnej – wyschniętym łożysku rzeki – archeolodzy znaleźli kurhany, w których grzebano ludzi i bydło 7,5 lat temu. U ujścia tej rzeki wzniesiono obserwatorium astronomiczne. Miało ono dwie linie obserwacyjne, na północ oraz na wschód w czasie przesilenia letniego wyznaczającego początek pory deszczowej.